Lewica zaapelowała do innych partii, aby podpisały się pod wspólną deklaracją ws. wyborów prezydenckich, w której deklarują, że nie będą kwestionować wyborów, które miałyby się odbyć 28 czerwca, z poszanowaniem zasady powszechności, równości, bezpośredniości i tajności.
CZYTAJ TEŻ: Sejm wznowił obrady. Posłowie głosują poprawki Senatu do ustawy ws. tegorocznych wyborów prezydenckich
Deklaracja Lewicy w sprawie wyborów prezydenckich
My jesteśmy gotowi na te wybory
—zadeklarował Biedroń.
Polki i Polacy są zmęczeni tymi przekomarzaniami się nawzajem poszczególnych partii ws. wyborów. Musimy przeciąć te wszystkie spekulacje i iść do przodu. Musimy wybrać sobie głowę państwa, na którą czekamy przecież z utęsknieniem
—mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
Podkreślił, że proces wyborczy musi spełnić dwa warunki: wybory muszą zostać przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą zgodnie z Kodeksem wyborczym i muszą się odbyć z poszanowaniem konstytucji.
Deklaracja trafi do wszystkich klubów i koła parlamentarnego
Biedroń poinformował, że deklaracja ws. wyborów prezydenckich zostanie przesłana we wtorek do wszystkich klubów i koła parlamentarnego.
Polki i Polacy muszą mieć głowę państwa. Polki i Polacy liczą dzisiaj na to, że także opozycja nie będzie opozycją totalną, opozycją, która w czambuł krytykuje wszystko, ale będziemy mieli w końcu i nareszcie opozycję, która jest po prostu merytoryczna, a Lewica jest merytoryczna. Lewica doprowadziła do okrągłego stołu, Lewica dzisiaj proponuje deklarację ws. wyborów prezydenckich i Lewica deklaruję dzisiaj, że jeżeli zostanie ta deklaracja podpisana, jeżeli zostaną spełnione te dwa fundamentalne warunki, to będziemy wtedy mieli jasność co do konstytucyjności wyboru prezydenta 28 czerwca
—powiedział.
Treść deklaracji
Przed trzydziestoma milionami Polek i Polaków wybory prezydenckie, które są jednymi z najważniejszych elementów systemu demokratycznego państwa prawa. Prezydent, którego wybierzemy, będzie sprawować urząd do 2025 roku i powinien być akceptowany przez wszystkie strony sceny politycznej
—głosi treść deklaracji.
Tryb oraz okoliczności wyboru Prezydenta RP nie mogą budzić żadnych wątpliwości prawnych. Wszelkie kontrowersje związane z procedurą wyborczą mogą stać się podstawą do podważenia jego mandatu, a zatem przyczynią się do osłabienia pozycji ustrojowej urzędu. Zagraża to sprawności polskiego państwa i jego pozycji na arenie międzynarodowej
—napisano w deklaracji.
W dokumencie podkreślono, że dzięki rozmowom przy okrągłym stole i przy współpracy wszystkich klubów i kół parlamentarnych, udało się osiągnąć porozumienie w kwestii podstawowych zasad wyborczych.
Motywowani poszanowaniem zasad demokracji, chcemy iść dalej i dlatego oświadczamy, co następuje: jesteśmy gotowi wziąć udział w głosowaniu 28 czerwca i mamy nadzieję, że cały proces wyborczy odbędzie się bez przeszkód, deklarujemy, że będziemy uczestniczyć w wyborach zarządzonych na podstawie ustawy z dnia 12 maja 2020, deklarujemy, że nie będziemy kwestionować wyborów, jeśli odbędą się z poszanowaniem Konstytucji RP, czyli będą powszechne, równe, bezpośrednie i tajne
—napisano w piśmie.
Apel do marszałek Witek
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zadeklarował, że jego ugrupowanie poprze w Sejmie wszystkie przyjęte w Senacie poprawki i zaapelował, aby marszałek Sejmu Elżbieta Witek najpóźniej w środę ogłosiła termin wyborów.
Mamy nadzieję, że wszystkie ustalenia, które zostały podjęte w ramach współpracy przy okrągłym stole nie zostaną wyrzucone do kosza
—mówił.
Jesteśmy przekonani, że ta wspólna deklaracja, że ten wspólny podpis Platformy, PSL, Konfederacji, Lewicy i PiS, to jest droga do tego, żeby 29 czerwca br. po I turze wyborów prezydenckich powiedzieć: +Jesteśmy w uczciwym państwie, gdzie prawo jest prawem a sprawiedliwość sprawiedliwością
—podkreślił Gawkowski.
Senat w poniedziałek późnym wieczorem przyjął 36 poprawek do ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego. Wśród przyjętych poprawek jest m.in. ta zakładającą, że w kalendarzu wyborczym będzie co najmniej 10 dni na rejestrację komitetu wyborczego kandydata na prezydenta i na zebranie podpisów, a także, że marszałek Sejmu określi kalendarz wyborczy w porozumieniu z PKW. Inna z poprawek określa, że to PKW, a nie minister zdrowia będzie decydować, że na określonym terenie będą tylko wybory korespondencyjne.
Sejm zajmie się poprawkami Senatu we wtorek po południu.
CZYTAJ TAKŻE:
aes(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503040-deklaracja-lewicy-w-sprawie-wyborow-prezydenckich
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.