„Chcielibyśmy dowiedzieć się, kto stoi za akcją hejtu wymierzoną w prof. Łukasza Szumowskiego i w Ministerstwo Zdrowia. Chcemy, aby w tym zadaniu wsparła nas prokuratura” - powiedział wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
MZ odpowiada na kolejny tekst „GW”
Cieszyński na konferencji prasowej odniósł się do kolejnej publikacji „Gazety Wyborczej” dotyczącej zakupów środków ochrony osobistej przez Ministerstwo Zdrowia w trakcie pandemii koronawirusa.
W materiale znalazły się nieprawdziwe informacje dotyczące zarówno zakupów realizowanych przez Ministerstwo Zdrowia, jak i nieprawdziwe sugestie dotyczące tego, jakoby z ministerstwem zdrowia kontaktowało się w sprawie zakupów Centralne Biuro Antykorupcyjne
— powiedział wiceminister zdrowia.
W związku z powyższym dzisiaj złożymy wniosek o sprostowanie zarówno do pana Michnika, w ramach drukowanego wydania „GW”, jak i pana Kurskiego, odpowiadającego za portal wyborcza.pl. Będziemy się domagali sprostowania kłamliwych, fałszywych informacji, które zostały podane do publicznej wiadomości
— podkreślił.
Hejterskie plakaty w Warszawie
CZYTAJ TAKŻE:
Wiceminister zdrowia zaznaczył, że resort złoży również zawiadomienie do prokuratury ws. plakatów szkalujących prof. Łukasza Szumowskiego, które kilka dni temu pojawiły się w Warszawie.
Ponadto pragnę poinformować o tym, że zgłosimy do prokuratury informację na temat tego, co widziała cała Polska w ubiegłym tygodniu, czyli hejterskiej akcji plakatów, które na nośnikach firmy z koncernu Agory, na przystankach komunikacji miejskiej zawisły i uderzały w dobre imię pana ministra Łukasza Szumowskiego i jego rodziny
— powiedział Cieszyński.
Warto wskazać, że treść tych plakatów jest tożsama z treścią, którą wandale dwukrotnie namalowali już na murach Ministerstwa Zdrowia. Wydaje się, że to nie jest przypadek, szczególnie że akurat dziwnym trafem to właśnie „Gazeta Wyborcza” jako pierwsza dotarła do autorów akcji. Chcielibyśmy, żeby zostało to wyjaśnione
— zaznaczył.
Chcielibyśmy dowiedzieć się, kto stoi za akcją hejtu wymierzoną w prof. Łukasza Szumowskiego i w Ministerstwo Zdrowia. Chcemy, aby w tym zadaniu wsparła nas prokuratura
— dodał.
Apel do polityków opozycji
Cieszyński wezwał również Piotra Zgorzelskiego z PSL i Andrzeja Rozenka z Lewicy do przeproszenia ministra zdrowia za ich „haniebne słowa” o prof. Łukaszu Szumowskim.
Oprócz tego wzywam pana marszałka Zgorzelskiego i pana posła Rozenka, aby dzisiaj, w ciągu najbliższych dwóch godzin - do godziny 13 - przeprosili za haniebne słowa, które wczoraj padały w mediach pod adresem pana ministra Szumowskiego i jego rodziny. Słowa, które są absolutnie nieprawdziwe, które szkalują jego dobre imię i na które nie będzie zgody z naszej strony. W przeciwnym wypadku, do końca tego tygodnia, skierujemy pozwy w ramach ochrony dóbr osobistych pana prof. Szumowskiego i jego rodziny
Teksty „Wyborczej”
„GW” pisała w maju, że resort zdrowia kupił za 5 mln zł maseczki ochronne od znajomego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, instruktora narciarskiego Łukasza G. W transakcji pośredniczył też brat ministra Marcin Szumowski. Jak się później okazało, maseczki nie spełniały wymaganych norm, a resort zażądał od Łukasza G. zwrotu pieniędzy. Minister zdrowia potwierdził wtedy, że maseczki, o których napisała gazeta, nie spełniają norm i że w związku z tym zażądano „wymiany towaru na adekwatny”. W związku z odmową MZ złożyło zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Z kolei we wtorkowym wydaniu „GW” poinformowała, że ma pełny rejestr zakupu sprzętu kupowanego przez rząd w ramach walki z pandemią. Liczy on 167 pozycji i obejmuje zakupy sprzętu ochronnego, respiratorów, lekarstw itp. Według „GW”, Ministerstwo Zdrowia i Centralna Baza Rezerw (CBR) wydały na to 851 mln 412 tys. zł. Najwięcej w wykazie ma być jest maseczek ochronnych (jednorazowych, chirurgicznych oraz FFP2 i FFP3).
Z rejestru wynika, że w dostawie większości maseczek – 20 mln sztuk – pośredniczyła Agencja Rozwoju Przemysłu. Prywatnych dostawców było zaledwie sześciu, maseczki FFP2 sprzedało tylko trzech z nich. Wszyscy należą do „konsorcjum” utworzonego przez Łukasza G. To instruktor narciarstwa z Zakopanego i bliski znajomy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz jego brata Marcina
— czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
xyz/TVP Info/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502961-wiceszef-mz-zadamy-sprostowania-od-gazety-wyborczej