Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski po raz kolejny atakuje Ministerstwo Zdrowia i wałkuje temat zakupu maseczek. Na nic wyjaśnienia, na nic kolejne wystąpienia pracowników MZ i dokumenty. „GW” wraca do sprawy instruktora narciarstwa i twierdzi, że dotarła do do pełnego rejestru zakupu sprzętu kupowanego przez rząd w ramach walki z pandemią.
CZYTAJ TEŻ:
Zmasowany atak „GW” na Ministerstwo Zdrowia
Czuchnowski twierdzi, że instruktor narciarstwa ministra zdrowia i jego wspólnicy to nie jedyni prywatni przedsiębiorcy, od których resort kupił maseczki ochronne FFP2. Dziennikarz „GW” twierdzi też, że Łukasz G. stworzył swojego rodzaju konsorcjum, które handlowało z MZ i był w nim m.in. handlarz oscypkami.
Jak ujawniła „Wyborcza”, bezpośredni kontakt z rodziną ministra zapewnił Łukaszowi G. „szybką ścieżkę”, by sprzedać resortowi 110 tys. maseczek FFP2 i 20 tys. maseczek chirurgicznych. On i jego znajomi zrobili na tym interes życia. W Chinach zapłacili za maseczki niecałe 900 tys. zł. W Polsce sprzedali za prawie 5 mln. Za jedną maseczkę FFP2 dostali 41 zł, za maseczkę chirurgiczną 8 zł. Jak pisaliśmy, „konsorcjum” Łukasza G. dostarczyło też resortowi 10 tys. maseczek z Ukrainy
—pisze Czuchnowski.
Dowód z Facebooka
Stwierdza, że pośredni dowód na aferę w Ministerstwie Zdrowia można znaleźć na Facebooku Łukasza G.
Sprzęt sprzedany rządowi w cenie 41-51 zł za sztukę oferował tam za 26 zł. Nawet z cytowanego rejestru zakupów MZ wynika, że inne prywatne firmy miały znacznie niższe ceny. Np. dostawca 400 tys. maseczek chirurgicznych dostał od rządu 3 zł za sztukę. I tak był zadowolony, bo zarobił na tym dwukrotnie. Ale najwięcej zarobił znajomy rodziny ministra
—czytamy w „Wyborczej”.
Dziennikarz „GW” chwali się też, że to po publikacji jego gazety Michał Szczerba i Dariusz Joński z PO-KO podjęli poselską kontrolę w resorcie zdrowia i CBR. Stwierdza, że przepłacone zostały nie tylko maseczki, ale także przyłbice.
Pamięć jak widać na przykładzie „Gazety Wyborczej” bywa nie tylko krótka, ale też wybiórcza. Na przełomie marca i kwietnia maseczek i przyłbic nie było nigdzie. Ceny poszybowały w górę, a czasu nie było. Teraz za to jest czas dla Czuchnowskiego na wałkowanie tematu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brat ministra zdrowia: „Staliśmy się narzędziem większej gry politycznej. Jestem przekonany, że żadnych naruszeń nie było”
aes/”Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502952-wyborcza-walkuje-temat-maseczek-i-resortu-zdrowia