„Moja poprzedniczka, premier Ewa Kopacz, została wiceprzewodniczącą partii, gdy zostałem szefem PO. Dzisiaj najważniejsza jest kampania Rafała Trzaskowskiego” - powiedział Grzegorz Schetyna w TVN24, pytany o relację z Borysem Budką.
Wybory 28 czerwca. Czy będzie konsensus?
Schetyna przyznał, że termin wyborów, który najprawdopodobniej wypadnie na 28 czerwca, jest dobry.
Wydaje się, że termin początku lipca, a może nawet 28 czerwca, spełnia oczekiwania
—powiedział Schetyna.
Na uwagę, że prawnicy mieli wiele zastrzeżeń do tego terminu, odpowiedział:
Opinia prawników była bardzo różna w tej kwestii. (…) Tylko to nie jest nasza decyzja, większość parlamentarna będzie ją podejmować. Jeżeli dzisiaj byśmy walczyli po to, aby przesunąć wybory na po 6 czerwca, a one by się odbyły 28 czerwca, to by świadczyło o naszej politycznej naiwności
—wyjaśnił były lider PO.
Do wyborów jest niedużo czasu i dzisiaj potrzebna jest polityczna mobilizacja
—zaznaczył.
Dopytywany o złożoną przez senatorów Lewicy i PSL poprawkę, która zakładała, że wybory odbędą się po 6 sierpnia, odpowiedział:
Nie wiem czy to było zdanie całego prezydium. Można było mieć wrażenie, że tę poprawkę popiera także marszałek Grodzki
—przyznał Schetyna.
Czy Trzaskowski zbierze podpisy?
W rozmowie pojawił się również wątek zbierania podpisów poparcia pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. Schetyna przyznał, że powinno na to być zagwarantowane 10-14 dni.
To byłby polityczny skandal. Trudno sobie wyobrazić, że ten czas na zbieranie podpisów nie pozwoli ich zebrać
—powiedział.
Te 10-14 dni, to powinna być norma, że pozostawia się ten czas komitetom na zebranie podpisów
—podkreślił.
Relacje z Budką
Schetyna pytany był również o wywiad Borysa Budki, w którym nowy przewodniczący PO powiedział, że Schetyna szkodzi Platformie. Na pytanie, czy Schetyna zamierza odejść z PO, odpowiedział:
Nie widzę powodów, abym miał to robić
Moja poprzedniczka, premier Ewa Kopacz, została wiceprzewodniczącą partii, gdy zostałem szefem PO. Dzisiaj najważniejsza jest kampania Rafała Trzaskowskiego
—zapewniał.
Musiałbym być bardzo niedojrzałym politykiem, nierozważnym, żeby sprawy wewnętrzne, konfliktów czy relacji przenosić i wpisywać w kampanię Rafała Trzaskowskiego
—dodał.
Schetyna podkreślił także, że „jeżeli my dzisiaj pokazywalibyśmy różnice zdań w Platformie Obywatelskiej, to w jaki sposób my będziemy w stanie zbudować porozumienie w II turze między wyborcami Koalicji Obywatelskiej a innymi kandydatami opozycji demokratycznej”.
Nie ma ważniejszej sprawy niż kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego, nie ma ważniejszej sprawy niż integracja różnych środowisk i wszystkich wyborców, działaczy, ludzi PO, KO. Jeżeli ktoś tego nie robi, jeżeli ktoś będzie zajmował się w trakcie kampanii czymś innym, to skutecznie będzie szkodził, a na końcu zaszkodzi Rafałowi Trzaskowskiemu. Nie można pogrążać się w polskiej polityce przenosząc zaszłości historyczne konfliktów i problemów, których uczy nas historia, do dzisiejszych czasów
—ocenił Schetyna.
Nie rozmawiałem w ostatnich dniach z przewodniczącym Budką, jeżeli miałby jakieś uwagi do ostatnich dni, to byśmy porozmawiali
—dodał.
Platforma to ogromna partia, którą tworzyłem. To partia, która nie jest czyjąś własnością
—powiedział Schetyna.
Dopytywany dlaczego Trzaskowski nie był pierwszym wyborem Platformy, jeżeli chodzi o wyborów kandydata na prezydenta, odpowiedział:
Ponieważ była deklaracja samego prezydenta, że zostaje w Warszawie. (…) Dopiero wszystko zmieniło się w styczniu, bardziej w lutym
—powiedział.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502921-schetyna-wymiguje-sie-od-pytan-o-trudne-relacje-z-budka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.