Kolejne informacje obnażają narrację Romana Giertycha i Wojciecha Czuchnowskiego. Z korespondencji między Łukaszem G. a Romanem Giertychem, której fragmenty opublikował portal tvp.info, wynika że klient Giertycha czuje się oszukany przez swojego pełnomocnika i doszło do ujawnienia tajemnicy śledztwa. Portal wPolityce.pl poinformował o sprawie Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie, która powinna wszcząć w sprawie Giertycha postępowanie wyjaśniające.
CZYTAJ TAKŻE: Politycy PiS reagują na informacje ws. publikacji „GW”. Pięć pytań do Romana Giertycha: Czy przygotował pan akcję hejtu?
Łukasz G. uwierzył Romanowi Giertychowi, że ten wyciągnie go z problemów po nieudanej transakcji „maseczkowej” z ministerstwem zdrowia. To resort poinformował bowiem prokuraturę, że zakupione maseczki od Łukasz G. nie posiadają stosowanych atestów. Łukasz G. spotkał się z Giertychem, a towarzyszył im Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”. Informacje przekazane przez Łukasza G. stanowiły tajemnicę adwokacką. Te jednak „wypłynęły” w publikacjach Czuchnowskiego. Portal tvp.info dotarł do pełnej żalu korespondencji Łukasza G. z Romanem Giertychem.
Kontaktował się ze mną dziennikarz (Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” - red.), z którym się spotkałem u pana w kancelarii, wskazuje, że chce publikować informacje przekazane w trakcie spotkania u Pana w kancelarii, które miały być objęte tajemnicą adwokacką. Nie znam się na kruczkach prawnych, w mojej ocenie dziennikarz przez pana zaproszony był tak jak i pan objęty obowiązkiem zachowania poufności, tak jak wszyscy Pana współpracownicy, o czym wszyscy mnie zapewnialiście, że nic co powiem w tej kancelarii nie wyjdzie poza mury kancelarii
– napisał Łukasz G. do Romana Giertycha (pisownia oryginalna).
Namówił mnie mnie pan do tego żeby udzielić informacji prasie, że jestem bezpieczny. Pytałem się czy coś pójdzie bez mojej zgody, obiecaliście, że nic nie wyjdzie bez mojej zgody. Wprowadzili mnie Pan w błąd, a teraz będę cierpiał z tego powodu. Udzieliłem Panom in formacji wyłącznie w ramach stosunku zaufania, wypowiedzenie pełnomocnictwa nie ma znaczenia. Proszę o interwencję, w przeciwnym wypadku będę zmuszony poinformować prasę, że udzielając mi porady, namówił mnie Pan do działania na moją szkodę, na przekazanie informacji prasie. Teraz okazuje się, że jako Pana klient stałem się marionetką w jakiejś rozgrywce politycznej
– pisał Łukasz G. do Romana Giertycha w korespondencji, którą ujawnił portal tvp.info.
Szokujące informacje zawarte w korespondencji do Giertycha powinny sprawić, że Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie natychmiast podejmie kroki w celu wszczęcia postępowania wyjaśniającego.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502812-korespondencja-z-klientem-pograza-giertycha-i-czuchnowskiego