Widać, że sprawa dzisiejszej publikacji o możliwym przecieku z kancelarii Romana Giertycha do „Gazety Wyborczej” w kontekście ministra Szumowskiego, bardzo zdenerwowała znanego adwokata. Giertych straszy więc sądem Artura Sobonia, który zadał mu trudne i niewygodne pytania. Giertych już domaga się przeprosin i 29 tys. złotych na WOŚP. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, którego portal wPolityce.pl pytał o sprawę Giertycha, przypadkiem ewentualnego przecieku, powinien zająć się samorząd adwokacki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy Giertych złamał tajemnicę adwokacką? Szokujące ustalenia ws. publikacji „GW”. Prowokacja przeciw Szumowskiemu?
Panie Soboń. Promocyjna oferta: 20 000 na WOŚP i przeprosiny dla mnie dzisiaj lub sprawa w sądzie do końca tygodnia o przeprosiny oraz po 50000 za każdą insynuacyjną brednie, którą Pan stawia wobec mnie jako „pytanie”. Wybór należy do Pana. Miłego dnia
– napisał Roman Giertych na twitterze.
Giertych próbuje tez robić dobrą minę do złej gry. Na sugestię, że znany adwokat stoi za różnymi kombinacjami politycznymi i nie tylko, Giertych odpowiedział w kpiący sposób.
Z pokorą przyznaję, że knuję i spiskuję. Przepraszam :)
– napisał na twitterze.
Niewygodne pytania
Co tak bardzo zdenerwowało Romana Giertycha?
Czy @GiertychRoman złamał tajemnice adwokacką? Czy Lukasz G. zgodził się na wykorzystanie informacji przeciwko @MZ_GOV_PL? Czy w spotkaniu uczestniczył redaktor @czuchnowski, udający asystenta Giertycha? Czy cała akcja jest zaplanowaną prowokacją wobec @SzumowskiLukasz ?
– spytał kilka godzin temu wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń na twitterze.
Czy oczywiste, wynikające wprost z dzisiejszej publikacji „Super Expressu” pytania tak bardzo nie podobają się Giertychowi są dla niego aż tak niewygodne, że próbuje on zastraszyć ich autorów?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502796-giertych-probuje-zastraszac-sobonia-20-tys-na-wosp