Dajemy świadectwo przywiązania do ludowego dziedzictwa - napisał w niedzielę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w liście do ludowców. Prezes Stronnictwa odnowił też przyrzeczenie służenia pracą ojczyźnie. Politycy PSL: wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i poseł ludowców Władysław Teofil Bartoszewski z okazji Święta Ludowego złożyli w niedzielę kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kosiniak-Kamysz przedstawia swój „Plan dla Polski”: Chcę Polski silnej, gospodarnej i bezpiecznej
Kosiniak-Kamysz skierował list do ludowców z okazji ich święta.
Święto Ludowe zawsze łączyło i nadal jednoczy naszą wielką rodzinę. Zgromadzeni pod zielonymi sztandarami, niezmiennie dajemy świadectwo przywiązania do ludowego dziedzictwa, wierności ideałom i testamentowi naszych przodków
— napisał.
Kosiniak-Kamysz zaapelował o wywieszenie zielonych flag
Szef PSL podkreślił, że w tym roku nie jest możliwe wspólne świętowanie.
Pandemia sprawiła, że codzienne życie daleko odbiega od normalności. Każdego dnia martwimy się o zdrowie, życie, czy pracę swoją i swoich bliskich. Dlatego w tym uroczystym dla każdego ludowca dniu, na znak naszej jedności, solidarności i pamięci — wszyscy wywieśmy zielone flagi, jako symbol wspólnoty, którą jesteśmy na dobre i na złe. Nie pozwólmy, aby nadwyrężone przez obecny obóz władzy więzi społeczne, zostały w tych trudnych dniach zupełnie zerwane. Walka z wirusem toczy się nie tylko w szpitalach. Epidemia, to niestety liczne konsekwencje społeczne. Wokół jest wiele osób zagrożonych wykluczeniem i potrzebujących wsparcia. Ważna jest każda, skuteczna pomoc. Niech altruizm stanie się symbolem ludowców
— napisał Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL podziękował ludowcom za wsparcie
Składając ludowcom życzenia, podziękował im też za to, że go wspierają i „odpowiadają na wszystkie apele sztabu wyborczego”.
Kandyduję na urząd Prezydenta RP, ponieważ Polsce jest potrzebny prezydent samodzielny oraz lojalny tylko wobec polskiego społeczeństwa, polskich wsi, miasteczek i miast. Polsce potrzebny jest prezydent kierujący się nie tylko patriotyzmem, ale także trwałymi wartościami ludowymi i chrześcijańskimi. Nadzieją dla Polski będzie prezydent, który potrafi połączyć różne środowiska i zasypać istniejące podziały, tak, aby Polska znów stała się wspólnotą
— podkreślił szef PSL.
W Święto Ludowe głęboki szacunek oddaję wszystkim ludziom dobrej woli. Odnawiam przyrzeczenie służenia swoją codzienną pracą naszej ukochanej Ojczyźnie, by „nade wszystko — słowom naszym, zmienionym chytrze przez krętaczy, jedyność przywrócić i prawdziwość: niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość - sprawiedliwość”
— zakończył swój list.
Politycy PSL złożyli kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa
Politycy PSL: wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i poseł ludowców Władysław Teofil Bartoszewski z okazji Święta Ludowego złożyli w niedzielę kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie.
Zgorzelski powiedział PAP, że wieniec pod pomnikiem patrona ruchu ludowego Wincentego Witosa, delegacja PSL złożyła z okazji Zielonych Świątków - „święta polskiej wsi”. Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że choć dla katolików jest to jednocześnie święto Zesłania Ducha Świętego, to kultywować je powinni także niewierzący, jako święto „życia w zgodzie z naturą”.
Dla naszej formacji Zielone Świątki są jednocześnie świętem ruchu ludowego i dlatego są dla nas tak ważne. Tego dnia wywieszamy zielone flagi, idziemy zapalić znicze na grobowcach naszych przyjaciół, kolegów z PSL, którzy nie doczekali naszych czasów. W ten sposób czcimy to święto
— powiedział Zgorzelski.
Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. we wsi Wierzchosławice w pow. tarnowskim. Pochodził z biednej rodziny chłopskiej, posiadającej dwumorgowe gospodarstwo. W Stronnictwie Ludowym działał od 1895 r.
Był politykiem, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem RP (1920-21, 1923, 1926), jednym z przywódców Centrolewu. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne, osadzony był w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej został internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach.
aw/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502696-zapomnial-co-robil-z-po-lider-psl-o-lojalnosci