Nigdy nie wykonywałem czynności nadzorczych w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju - podkreślił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jego zdaniem, politycy nie chcą tego zrozumieć i wykazują złą wolę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
We wtorek posłowie KO na konferencji prasowej w Sejmie oświadczyli, że Łukasz Szumowski jako wiceszef MNiSW przez 56 dni zastępował wiceministra Piotra Dardzińskiego, nadzorującego NCBiR; były wtedy procedowane wnioski o dotacje złożone przez spółki jego brata i żony. Ich zdaniem spółka brata i żony Szumowskiego dostała w tym czasie 24 mln zł.
Szumowski: Nie nadzorowałem NCBiR
Dziennikarka TVN 24 zapytała podczas środowej konferencji prasowej ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o kontrolę posłów Koalicji Obywatelskiej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
To jest już trochę absurdalne, że posłowie Platformy prowadza kontrolę i w przestrzeni publicznej co chwilę pojawia się zarzut w stosunku do ich kolegów z rządu Platformy Obywatelskiej. Bardzo dużo tych zarzutów dotyczy procedur wprowadzonych przez rząd Platformy, za rządów Platformy i przez osoby, które NCBiR-em kierowały za czasów Platformy Obywatelskiej. Z całym szacunkiem, ja w tym czasie ani nie byłem w polityce, ani nie funkcjonowałem. Funkcjonuję w rządzie Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy, który to rząd zlecił właśnie kontrolę. Politycy Platformy powinni kierować pytania do swoich kolegów partyjnych z rządu
— mówił minister zdrowia.
Szumowski podkreślił, że „nigdy nie wykonywał żadnych czynności nadzorczych”. Według Szumowskiego „politycy Platformy Obywatelskiej nie chcą tego zrozumieć, albo przeinaczają fakty i wykazują złą wolę”.
Warto sprawdzić chociażby w słowniku języka polskiego, co oznacza nadzór w administracji publicznej
— odpowiedział, dopytywany prze dziennikarkę o rzekome nadzorowanie NCBiR.
Odpowiedź ministra zdrowia na zarzuty posłów Platformy
Minister zapewnił w poniedziałek, że nigdy nie nadzorował NCBiR-u i nie wydawał żadnych decyzji, które ingerowały w wydawanie środków ani w funkcjonowanie tej instytucji. Potwierdził to we wtorek w przesłanym PAP oświadczeniu szef resortu nauki Wojciech Murdzek. Zaznaczył też, że nie ma możliwości proceduralnych, aby resort nauki wpływał na rozstrzygnięcia dotyczące poszczególnych programów.
Teksty „Gazety Wyborczej”
CZYTAJ TAKŻE: Minister zdrowia na celowniku „Wyborczej”! Gazeta Michnika atakuje: „Biznesowa ośmiornica braci Szumowskich”
„Gazeta Wyborcza” napisała w artykule „Biznesowa ośmiornica braci Szumowskich”, że Łukasz i Marcin Szumowscy „stworzyli sieć powiązań”, a spółka OncoArendi, której prezesem jest od początku Marcin Szumowski, a udziały - poprzez inne firmy - ma żona Łukasza Szumowskiego, dostała ok. 300 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), które podlega ministerstwu nauki i szkolnictwa wyższego. Łukasz Szumowski był wiceszefem MNiSW od końca 2016 do początku 2018 roku, kiedy stanął na czele resortu zdrowia.
„GW” pisała też, że zanim Łukasz Szumowski wszedł do rządu, był udziałowcem dwóch z wielu spółek, których założycielem był jego starszy brat - Marcin Szumowski. Chodzi o firmy Vestera i Szumowski Investments. W czerwcu 2017 roku, kilka miesięcy po tym, jak został wiceministrem nauki, Szumowski miał pozbyć się udziałów w spółkach, które następnie przejęła jego żona - Anna. Spółka Szumowski Investments jest jednym z udziałowców OncoArendi Therapeutics.
xyz/PAP/wPolityce
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502078-szumowski-odpowiada-dziennikarce-warto-sprawdzic-w-slowniku