Senat jest poważną instytucją i musi przygotować poprawki do ustawy dot. wyborów prezydenckich - powiedział we wtorek prezydent Warszawy, kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Zapewnił, że jest gotowy na każdy termin wyborów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Konrad Kołodziejski: Niech żyje wolność! Sarmaci wyruszają na kolejną wojnę przeciwko tyranii
Nowy plan PO na wybory
We wtorek marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaapelowała do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, aby Senat przyjął ustawę ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich jeszcze w tym tygodniu. Wcześniej Grodzki zapowiedział, że cała izba ma procedować ustawę w przyszłym tygodniu. Zdaniem Witek, to „celowa obstrukcja Senatu”.
Według Trzaskowskiego, „Senat jest instytucją poważną i musi przygotować poprawki, stąd ten proces”. Prezydent Warszawy zaznaczył w TVN24, że „niestety PiS ma problemy ze zrozumieniem demokracji, która nie polega na tym, że głosuje się w nocy”. Jak ocenił, „najważniejsze jest to, aby poważnie potraktować proces konsultacji w Senacie”. Wyraził przekonanie, że „jeśli władza podejdzie do tego poważnie, to będziemy szybko gotowi na demokratyczne wybory”.
Dopytywany, czy jego zdaniem wybory prezydenckie powinny odbyć się 28 czerwca, podkreślił, że „najważniejsze jest to, żeby PiS nie powtórzył farsy wyborczej, z którą mieliśmy do czynienia parę tygodni temu”.
Niewiele brakowało, a mielibyśmy wybory w maju. Tylko twarda postawa opozycji i samorządowców doprowadziła do tego, że mamy szansę na wybory bezpośrednie, bezpieczne i demokratyczne
—dodał.
Trzaskowski zapewnił też, że jest gotowy na każdy termin wyborów, a także na zbieranie podpisów.
Zarządzone na 10 maja wybory prezydenckie nie odbyły się. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej tego dnia uchwale, że „brak było możliwości głosowania na kandydatów” i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw.
Uchwała PKW nie została dotąd opublikowana. Zgodnie z ustawą o wydawaniu aktów normatywnych, Dziennik Ustaw i Monitor Polski wydaje Prezes Rady Ministrów przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji.
12 maja Sejm uchwalił nową ustawę dotyczącą wyborów prezydenckich w 2020 r. Zakłada ona, że w wyborach tych głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego. Nad ustawą pracuje Senat; we wtorek zajmowały się nią trzy połączone komisje, które przerwały posiedzenie do poniedziałku. Cała izba ma procedować ustawę na posiedzeniu, którego zwołanie zapowiedział marszałek Senatu na poniedziałek, wtorek i środę w przyszłym tygodniu.
Trzaskowski straszy sankcjami
Trzaskowski w rozmowie z Moniką Olejnik straszył nałożeniem na Polskę sankcji przez Unię Europejską.
Niestety dzisiaj rząd PiS prowadzi taką politykę całkowicie bierną, odwrócenia się plecami od UE. Niestety może się skończyć tak, że ten rząd za to zapłaci, a nam przyjdzie zapłacenie rachunku. Nam samorządom, nam obywatelom
—powiedział Trzaskowski.
Aby było tak, jak było?
Kandydat PO na prezydenta zapowiedział również, że gdy wygra wybory prezydenckie, to rozpocznie się etap „odzyskiwania i wzmacniania wszystkich niezależnych instytucji”.
Przecież Sąd Najwyższy nie został przejęty przez PiS. Nie wolno na to pozwolić. Nie wolno pozwolić na dalszy proces erozji niezależnych instytucji. Jestem absolutnie o tym przekonany, że jeżeli wygram wybory prezydenckie, jeżeli będzie niezależny Prezydent RP, to będzie początek zmian. Będziemy odzyskiwać i wzmacniać wszystkie niezależne instytucje, które po prostu muszą być niezależne od polityków, i Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy i prokuratura. No i oczywiście instytucje kontrolne i także telewizja publiczna, która w tej chwili jest rozsadnikiem nienawiści w swojej informacyjnej treści
—mówił.
Odnosząc się z kolei do wybory nowego I prezesa Sądu Najwyższego, Trzaskowski podkreślił, że to sędzia Włodzimier Wróbel powinien nim zostać.
Wszyscy wiemy, że to pan sędzia Wróbel uzyskał większość w Zgromadzeniu Ogólnym i to on powinien zostać Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego. Ja się czasem zastanawiam czy przypadkiem nie chodzi o to, że Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego również przewodniczy Trybunałowi Stanu
—powiedział.
kk/PAP/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/502016-trzaskowski-zapowiada-zmiany-zeby-bylo-tak-jak-bylo