Widzieliśmy te ironiczne uśmiechy innych europosłów liberalnych, którzy już więcej nie musieli mówić po wystąpieniu pani Spurek. Jej rękami załatwiają bowiem swoje interesy. To jest niezwykle groźne, szczególnie w kontekście rozgłaszania nieprawdziwych informacji
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Beata Kempa, posłanka do Parlamentu Europejskiego.
wPolityce.pl: Sylwia Spurek domaga się nałożenia sankcji na Polskę w kontekście rzekomego łamania przez nasz rząd praworządności. Poraża radykalizm tej osoby i swoiste zacietrzewienie.
Beata Kempa: Jak bardzo trzeba nie kochać swojego kraju, by na podstawie pretekstu, którym stał się absolutnie nierzetelny projekt rezolucji, domagać się ukarania Polski? Apeluję do wszystkich moich kolegów, bez względu na barwy polityczne, by nie poniewierali Polskę na arenie międzynarodowej i to tylko po to, by przemawiać do swoich elektoratów lub rozpaczliwie szukać poparcia sondażowego. To naprawdę nie podoba się Polakom, przedstawicielom elektoratów niemal wszystkich partii politycznych. Wszyscy przecież są zgodni, że ataki na Polskę należy odpierać, a nie przyłączać się do osób, które próbują zbić na krytyce naszego kraju polityczny interes. Wielcy gracze wykorzystują takich pożytecznych…, po to, by uderzyć w Polskę, w Węgry i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. To bardzo smutne co robią tacy ludzie jak Sylwia Spurek, Różna Thun i Radosław Sikorski. Nie wiem czy chcą się komuś przypodobać? Jedno jest pewne - to niegodne Polaków.
Czasami mam wrażenie, że pani Spurek używa tak radykalnej narracji, że nawet dla polityków opozycyjnych jest ona zbyt skrajna. Jak to wygląda od „kuchni”? Czy pani Spurek wchodzi z wami w jakieś dyskusje kuluarowe? Tłumaczy czym się kieruje?
Nie, ona chodzi własnymi ścieżkami. Staram się mówić tej pani „dzień dobry”, ale bardzo boleję nad jej działalnością, gdyż nie sposób przejść nad tym do porządku dziennego. Mam wielką nadzieję, że wyborcy rozliczą panią Spurek. Jej postawa jest antypolska. Ta pani ma oczywiście prawo do krytyki rządu, nikt jej tego nie odbiera, ale musi zdawać sobie sprawę z tego, że Polacy kilkakrotnie wybrali w wyborach Zjednoczoną Prawicę. Taka była wola większości. W imię walki politycznej nie wolno atakować Polskę. Widzieliśmy te ironiczne uśmiechy innych europosłów, którzy już więcej nie musieli mówić po wystąpieniu pani Spurek. Jej rękami załatwiają bowiem swoje interesy . To jest niezwykle groźne, szczególnie w kontekście rozgłaszania nieprawdziwych informacji. Pani Spurek powinna przeczytać ten raport i dostrzec liczne, kompromitujące błędy w terminologii. Przecież Krajowa Rada Sądownicza nie jest „trybunałem”. Kolejna sprawa, to prerogatywy prezydenckie, które wynikają wprost z konstytucji. Tego autorzy nie spostrzegają. Roi się w nim także od sprzeczności: raz twierdzi się, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego są respektowane, a w innym punkcie już nie.
Czytając ten raport ma się wrażenie, że jest on prowokacją polityczną.
To także manifest polityczny liberałów, który jest wymierzony w konserwatystów. Mało tego. W sposób ewidentny, termin i treść raportu wpisują się w polski kalendarz wyborczy. To ewidentne wsparcie dla opozycji w Polsce. W tym przypadku mamy do czynienia z absolutnym pogwałceniem wszelkich zasad i wartości unijnych. To paradoks, ale na te łamane wartości, autorzy projektu powołują się nieustannie. Pytam więc, czy w naszym kraju pogwałcono prawa człowieka w kontekście walki z koronawirusem? Czy odmówiono jakiejś starszej osobie opieki szpitalnej? Użycia respiratora? Takie sytuacje zdarzały się w innych krajach europejskich. Choćby w Holandii, z której pochodzi Sophie in’t Veld. To ona, w sposób szczególnie zajadły atakuje Polskę na forum unijnym. Ma się wrażenie, ze ta pani wyprasza nas z Unii Europejskiej, ale my się nie damy wyprosić z tej wspólnoty. Jesteśmy pełnoprawnym członkiem o ogromnym potencjale i krajem niezwykle szybko rozwijającym się. Poradziliśmy sobie z migracją i stawiamy na rodzinę. To właśnie boli panią Sophie in’t Veld. Oni wszyscy zapomnieli o ideach i celach ojców założycieli Unii Europejskiej. Warto, by pani Spurek także się z nimi zapoznała.
A nie mamy do czynienia z tematem zastępczym dla unijnych elit? Przecież Unia Europejska ma potężne problemy ze skuteczną walką z pandemią.
Oczywiście, że tak. Polska, to temat zastępczy i szuka się właśnie takiego „chłopca do bicia”, szczególnie jeśli ten „chłopiec” dobrze sobie radzi i w niczym nie zawinił. Chodzi też o pieniądze. Włosi i nie tylko zgłaszają się o pomoc. Zapłacą za nie mniejsze kraje. Takie właśnie jak Polska. To większa kombinacja. Szkoda, gdyż uważamy, że „projekt Unia Europejska” powinien być oparty na wartościach traktatowych. Tymczasem kwestie podnoszone m.in. przez Sophie in’t Veld wykraczają poza traktaty. Gdzie naprawdę łamane są prawa człowieka? To wyimaginowane problemy niektórych krajów, które nie poradziły sobie z pandemią. Polski Caritas zakupił więcej respiratorów niż cała Unia Europejska.
Wspomniała pani o wartościach i praworządności. Prezydent Andrzej Duda powołał dzisiaj prof. Małgorzatę Manowską na zaszczytną funkcję I Prezesa Sądu Najwyższego. Jak pani ocenia tę decyzję.
Już w 2007 roku widziałam jej absolutny spokój i pracowitość. To osoba o wielkiej wiedzy, ale także niezwykle kulturalna, a dziś jest to bardzo potrzebne, także w Sądzie Najwyższym. To osoba, która wychowała kilka pokoleń prawników, pisze komentarze. Pani prof. Małgorzata Manowska z wielką atencją traktuje młodych ludzi, a etyka ma dla niej wielkie znaczenie. Pani Prezes posiada olbrzymie doświadczenie orzecznicze w sądach wszystkich szczebli. Z całym szacunkiem dla pani prof. Małgorzaty Gersdorf, ale takiej praktyki jak prof. Manowska, nie odbyła.
Pani prof. Małgorzata Manowska będzie też obiektem ataku ze strony upolitycznionych środowisk sędziowskich i nie tylko.
Czeka ją bardzo ciężki czas, ale mocno wierze w to, że jej cechy charakteru pozwolą na opanowanie tego chaosu, z którym mamy do czynienia. Pani Manowska jest człowiekiem dialogu, ale jest osobą pragmatyczną, która potrafi podejmować bardzo trudne decyzje. To świetny wybór, który należał jedynie do pana prezydenta. Pani prof. Manowska jest apolitycznym profesjonalistą.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/501907-nasz-wywiad-kulisy-prowokacji-spurek-w-brukseli