Jak poinformował „Tygodnik Bydgoski” policja potwierdziła, że wpłynęły trzy zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w związku z nielegalną zbiórką pod kandydaturą Rafała Trzaskowkiego. Do nielegalnego zbierania podpisów miało - zdaniem zawiadamiających - dojść w Urzędzie Miejskim w Świeciu. O sprawie portal wPolityce.pl pisał już wczoraj.

CZYTAJ WIĘCEJ:

• Intrygująca rozmowa polityków PO podczas spotkania z Trzaskowskim. Nitras: - Michał, karty przynieś. Działacz: - Czyste, tak?

• Kidawa-Błońska nie powiedziała ostatniego słowa? TVP.info: KO może znów zmienić kandydata na prezydenta

• Trzaskowski zapomniał o swoich obowiązkach? Bielan: „Powinien zająć się zarządzaniem miastem, a nie agitacją wyborczą”

Według informatora gazety dysponentem i organizatorem tego procederu miał być wiceburmistrz Paweł Knapik. Ten jednak w rozmowie z „Tygodnikiem Bydgoskim” wypiera się udziału w procederze.

Knapik: Niczego nie organizowałem

Ja niczego nie organizowałem i o niczym nie wiem

— przekonywał wiceburmistrz Świecia Paweł Knapik.

Trwa śledztwo w sprawie. Jeżeli te trzy doniesienia się potwierdzą, to będzie to kolejny przypadek łamania przez PO prawa w postaci nielegalnych zbiórek podpisów pod kandydaturą Trzaskowskiego.

„Michał, przynieś karty”

Podczas wizyty kandydata KO w Stargardzie została zarejestrowana rozmowa pomiędzy Sławomirem Nitrasem a działaczem PO, niejakim Michałem:

Michał, Michał. Karty. 30 kart. Karty przynieś

— słychać głos Nitrasa.

Czyste tak?

— dopytuje Michał.

Jeżeli już na starcie kampanii musimy zastanawiać się, czy nie doszło do złamania prawa, to co dopiero myśleć o takiej prezydenturze?

aw/Tygodnik Bydgoski

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!