Rafał Trzaskowski otrzymał niewygodne pytanie podczas swojej konferencji prasowej w Szczecinie. W pewnym momencie zdenerwowany kandydat PO na prezydenta zaczął agresywnie zwracać się do zadającego pytanie o kartę LGBT rodzica.
Ojciec dwójki dzieci zadał Rafałowi Trzaskowskiemu pytanie o to, czy ma zamiar wprowadzić w życie zapisy karty LGBT do szkół w całej Polsce i co będzie miał zrobić rodzic, który nie życzy sobie, aby jego dziecko uczestniczyło w zajęciach wprowadzonych na podstawie wspomnianej karty.
Mam pytanie. Jestem rodzicem, chciałem się dowiedzieć, skoro pan nie potrafi odpowiedzieć dziennikarzom. Mam dwójkę dzieci. Czy wprowadzi pan kartę LGBT do szkół, gdzie ja będę musiał uczyć o tym dzieci, albo nie wypuszczać ich na lekcje. Jak to będzie wyglądało?
— zapytał rodzic. Trzaskowskiemu wyraźnie nie spodobało się to pytanie. Swoją odpowiedź rozpoczął od… ataku na TVP.
Niech się pan nie nabiera na manipulacje telewizji rządowej
— odpowiedział Trzaskowski.
Żadne manipulacje. Wprowadził pan to w Warszawie i nie odpowiedział na to pytanie dziennikarzom. Wszyscy tu są rodzicami. Niech pan odpowie
— zareagował na wypowiedź kandydat PO na prezydenta zaniepokojony rodzic.
Da mi pan odpowiedzieć? Niech się pan nie nabiera na manipulacje telewizji rządowej
— powtórzył Trzaskowski.
Trzaskowski zaczyna krzyczeć
Kandydat PO na prezydenta zaczął krzyczeć w kierunku zadającego pytanie rodzica:
Wie pan, ile hejtu jest w szkołach? Wie pan, że są atakowane dzieciaki, które inaczej wyglądają, mają inny kolor skóry, które mają inną orientację seksualną które kibicują innemu klubowi? Dlatego musimy walczyć z nienawiścią i hejtem. Każdy prezydent (…) powinien bronić mniejszości. Bo na szczęście większość radzi sobie w Polsce dobrze. Dziękuj bardzo!
— mówił Rafał Trzaskowski i opuścił konferencję.
Nie odpowiedział pan na pytanie
— skwitował odpowiedź Trzaskowskiego zadający pytanie rodzic.
Kolejna konfrontacja kandydata PO na prezydenta
Rafał Trzaskowski miał też konfrontację z innym mężczyzną, który w ostry sposób krytykował wsparcie przez prezydenta Warszawy środowisk LGBT, twierdząc, że to oznacza promowanie pedofilii. W pewnym momencie Rafał Trzaskowski odszedł od zadającej pytanie osoby. Jednocześnie zadający pytanie został odepchnięty na bok przez jednego z mężczyzn obecnych obok Rafała Trzaskowskiego.
Wygląda na to, że Rafał Trzaskowski ma spore problemy z rzeczową odpowiedzią na trudne pytania.
tkwl/Twitter
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/501634-rodzic-zapytal-trzaskowskiego-o-karte-lgbt-w-szkolach