„Polska w kryzysie nie ma prezydenta, ma marionetkę, człowieka od stawiania pieczątek na partyjnych dokumentach, który nawet nie jest w stanie zamarkować tego, że się interesuje tym, co się w Polsce dzieje” — powiedział w „Kropce nad i” na antenie TVN24 kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia, atakując prezydenta Andrzeja Dudę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• NASZ WYWIAD. Hołownia i Kosiniak-Kamysz bez szans? Prof. Domański: „Głównym przeciwnikiem Trzaskowskiego jest prezydent Duda”

• Czyja kasa stoi za Hołownią? Wikło i Pyza w „Sieci”: Operacja jego wykreowania została precyzyjnie zaplanowana – przy ogromnym budżecie

Uchwała PKW i podpisy Trzaskowskiego

Szymon Hołownia odniósł się do sprawy publikacji uchwały PKW Temat stanowił dla kandydata pretekst, by dramatyzować i straszyć rządami PiS.

CZYTAJ TAKŻE: Opozycja szuka zwady i domaga się natychmiastowego opublikowania uchwały PKW. Premier uspokaja i przypomina o analizach prawnych

Nie jest to pierwszy wyrok, ani uchwała, którą władza nie publikuje, naruszają mocno coś, co było do tej pory święte, czyli terminy wynikające z prawa. To element szantażu i gry nerwów, trzymania na krótko opozycji. (…) To realizacja dziecinnej gry z cyklu „złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”. Oni się po prostu bawią państwem w ten sposób

— oskarżał.

Rafał Trzaskowski dołączył do tej kampanii biegu na 1000 m jak do sztafety. Ale trzeba zrobić wszystko, żeby miał uczciwe terminy na zebranie podpisów

— stwierdził Hołownia, ponownie czyniąc przytyki pod adresem rządzących.

PiS będzie robił co będzie mógł, żeby mu to zadanie utrudnić

— dodał.

„Nie żywiłem się truchłem kampanii Kidawy-Błońskiej”

Monika Olejnik pytała byłego dziennikarza TVN, czy Rafał Trzaskowski jest dla niego zagrożeniem. Prowadząca zwróciła uwagę, że kandydat KO „zjada” Hołownię w sondażach.

Odrobinę zjada, bo zjadł też bardzo dużo Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Ja wcale nie uważam się za kogoś, kto wypracował to co udało nam się zrobić, pożywiając się wyłącznie truchłem kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Myśmy budowali nasz zasięg metodycznie

— próbował przekonywać.

Cała kampania była do tej pory ciężką walką. (…) Ja pomyślałem sobie, że idzie nowe wyzwanie, nowe rozdanie. Dobrze, bo pojawienie się Rafała Trzaskowskiego spolaryzuje tę scenę; doprowadzi, że wezmą się ostro za łby a tym bardziej moja opowieść o budzeniu nadziei może być wyraźniej słyszalne

— powiedział Hołownia.

Będzie kolejna odsłona walki PO z PiS. Wszystkie hakownie będą uruchomione będzie po prostu powrót do przeszłości

— dodał, widząc w tym szansę dla siebie.

CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Duda kontra Rafał Trzaskowski w II turze - kto wygrywa? SPRAWDŹ wyniki najnowszego sondażu Social Changes!

Hołownia atakuje Dudę: Marionetka od stawiania pieczątek

Gdy w rozmowie pojawił się temat powołania Jacka Kurskiego do zarządu TVP, kandydat natychmiast ruszył z szarżą na prezydenta Andrzeja Dudę.

Nie wiem jak to jest możliwe, że myśmy sobie w Polsce pozwolili na tak bezwolnego, bekształtnego prezydenta. Nie wiem jak się teraz czuje patrząc na ten uśmiech Jacka Kurskiego

— drwił.

Polska w kryzysie nie ma prezydenta, ma marionetkę, człowieka od stawiania pieczątek na partyjnych dokumentach, który nawet nie jest w stanie zamarkować tego, że się interesuje tym, co się w Polsce dzieje

— atakował.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Kurski ma zostać nowym członkiem zarządu TVP. Prezes RMN zarządził głosowanie korespondencyjne

Przytoczono też słowa prezydenckie ministra Andrzeja Dery, który ocenił, że Andrzej Duda jest lepszym prezydentem od śp. Lecha Kaczyńskiego, „ponieważ prezydentura Lecha Kaczyńskiego została przerwana”.

Może to jest jakiś rodzaj odgryzki za sytuację z Kurskim. Może to są jakieś salonowe walki różnych pałacowych sług, którzy na oczach pana wymieniają ciosy. To dwór Hajle Sellasje. To schyłkowe imperium. Już tam tylko się można zajmować, kto, komu dogryzie i jak sobie zmienią porządek świętych obrazów na pałacowych ścianach

— szydził dalej.

Były publicysta „katolicki” tłumaczył się też przed Olejnik, że pisał kiedyś o prof. Chazanie, używając określenia „każdy szukał dobra”.

Napisałem. Ten cytat został teraz wyciągnięty przez zwolenników Rafała Trzaskowskiego, który miałby teraz we mnie uderzyć. Pisałem jako publicysta „Rzeczpospolitej”, później zapoznałem się dogłębnie z całym kontekstem tej sprawy i moje stanowisko jest takie, że to rodzice powinni podejmować decyzję [o aborcji dokonywanej przez niepełnoletnią córkę - red.] na gruncie obowiązującego prawa

— stwierdził Hołownia, kolejny raz zmieniając zdanie…

CZYTAJ TAKŻE: A to dobre! Czarzasty sparodiował płaczącego Hołownię: „Mieliśmy kaznodzieję, który… o Boże… konstytucja…”. WIDEO

Drwiny z ministra Szumowskiego

Na koniec rozmowy pojawiły się wyjątkowo niesmaczne drwiny z ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Hołownia komentował słowa Jarosława Kaczyńskiego o „ikonie skutecznej walki z koronawirusem”.

Za szybko uciekamy w religię. Ikony to są w kościele, tutaj mamy urzędnika państwowego. W każdej innej sytuacji w każdym cywilizowanym kraju byłoby tak, że po dwóch takich tekstach każdy minister musiałby podać się do dymisji, a u na jest obwoływanym świętym, który będzie na nas spoglądał z ikon

— szydził.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes Kaczyński staje w obronie ministra Szumowskiego: To atak na człowieka, który stał się ikoną skutecznej walki z koronawirusem

Hołownia ostro atakuje rządzących, wdając się jednocześnie w małe pyskówki ze swoimi konkurentami opozycji. Rywalizacja o większy antyPiS to jego jedyny pomysł? Dosyć mizerna strategia jak na rzekomo niezależnego kandydata…

kpc/TVN24

---

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.