„Najbardziej zależy nam na reformie wymiaru sprawiedliwości. Wierzę, że zostanie skończona po wyborach prezydenckich wygranych przez Andrzeja Dudę” - powiedział w wywiadzie dla portalu Interia europoseł Patryk Jaki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Gowin chce spotkania „na szczycie koalicji rządowej”: To byłoby wskazane. Potrzebujemy umocnienia, kapitał zaufania został nadszarpnięty

• Ciekawy wywiad z ministrem Ziobro w „Sieci”! A w nim m.in. o relacjach z Gowinem i wyborach: „Czeka nas bardzo ciężka bitwa o Polskę”

Spotkanie na szczycie w Zjednoczonej Prawicy

W wywiadzie Patryk Jaki pytany był o zapowiadane już przez Jarosława Gowina spotkanie na szczycie w Zjednoczonej Prawicy. Zbigniew Ziobro również wyraził zainteresowane rozmowami.

Widzę różnice. Jarosław Gowin mówi o konieczności renegocjowania umowy, wspomina o możliwości założenia oddzielnego klubu parlamentarnego Porozumienia. My mówimy, że oczekujemy rzetelnego wywiązywania się wszystkich stron z dotychczasowej umowy koalicyjnej

— powiedział Jaki. Dodał, że do pomysłu stworzenia oddzielnego klubu parlamentarnego Porozumienia politycy Solidarnej Polski podchodzą sceptycznie.

Najbardziej zależy nam na reformie wymiaru sprawiedliwości. Wierzę, że zostanie skończona po wyborach prezydenckich wygranych przez Andrzeja Dudę

— odpowiedział, pytany o ewentualną premię za lojalność wobec Prawa i Sprawiedliwości.

Renegocjacja umowy koalicyjnej?

W rozmowie pojawił się wątek wywiadu Zbigniewa Ziobro dla tygodnika „Sieci”, w którym odniósł się do napięć jakie wywołało działanie Jarosława Gowina ws. wyborów prezydenckich. Jaki podkreślił, że nie ma potrzeby renegocjacji umowy koalicyjnej, ale Solidarna Polska jest gotowa o tym rozmawiać, jeśli jest taka wola ze strony koalicjantów.

Tam było napisane, że to Porozumienie wskazuje wicepremiera i ministra szkolnictwa i nauki. I oni to zrobili. Na tym stanowisku znalazła się Jadwiga Emilewicz. W tym obszarze umowa jest realizowana

— podkreślił.

Były między nami różnice zdań, ale relacje są takie, jak powinny być. Myślimy o przyszłości. Oczywiście byliśmy zwolennikami tego, żeby wybory odbyły się zgodnie z planem, w maju. Tym, co się wydarzyło, daliśmy szansę Platformie na restart swojej kampanii

— dodał, w odpowiedzi na pytanie o relacje polityków Solidarnej Polski z politykami Porozumienia.

Gowin podważył pozycję prezesa PiS?

Europoseł zaznaczył, że dla Solidarnej Polski liderem Zjednoczonej Prawicy jest Jarosław Kaczyński i nic w tym względzie się nie zmieniło.

Ciągle podkreślamy, że liderem koalicji jest prezes Jarosław Kaczyński. Dla Solidarnej Polski to najlepsza formuła, która prowadzi do kolejnych zwycięstw wyborczych. Powinniśmy do niej wrócić

— podkreślił Jaki.

PiS jest największą częścią koalicji, głównym liderem jest Jarosław Kaczyński. Jego zdanie jest najważniejsze

— zaznaczył.

Zmiana premiera

Patryk Jaki nie ukrywa, że Solidarna Polska nie była orędownikiem zastąpienia Beaty Szydło przez Mateusza Morawieckiego*.

To była decyzja największej partii koalicyjnej, a my ją uszanowaliśmy

— powiedział.

Wejście do gry Rafała Trzaskowskiego

Jaki odniósł się również do startu nowego kandydata PO w wyborach prezydenckich.

Nic nie jest pewne, musimy pracować z pokorą. W 2018 r. mierzyłem się z Rafałem Trzaskowskim w Warszawie. Tamta kampania była nie tylko kampanią miejską, ale i ogólnopolską. O ile w stolicy przegrałem, o tyle w całej Polsce zdecydowanie wygraliśmy z Platformą

— podkreślił Patryk Jaki.

Przypominam też, że Andrzej Duda, tak samo jak ja z kandydatem Platformy, przegrał zdecydowanie z Bronisławem Komorowskim w Warszawie. A i tak wygrał w Polsce. Więc poparcie w stolicy nie jest reprezentatywne dla całego kraju

— dodał.

Kaleta komisarzem w Warszawie?

To bardzo dobry poseł i minister. Poczekałbym jednak. Trzeba też pamiętać, że ten wariant zakłada nierealny scenariusz: Rafał Trzaskowski nie zostanie prezydentem Polski

— tak europoseł odpowiedział na pytanie o ewentualne wejście do stołecznego ratusza Sebastiana Kalety, jako komisarza.

Media publiczne

CZYTAJ TAKŻE:

• Trzaskowski kłamał ws. TVP! „Zarząd Telewizji Polskiej nie przyznał sobie żadnych premii”. Kandydat PO może mieć kłopoty

• NASZ WYWIAD. Reszczyński: Wypowiedź Trzaskowskiego o TVP jest bandycka. Użyte przez niego sformułowania są faszystowskie

W czasach, kiedy rządziła PO, trzy największe stacje telewizyjne miały ten sam przekaz, były przedstawicielami nurtu lewicowo-liberalnego. Nie ma państwa w Europie, gdzie monopol tych sił byłby tak wielki. Dziś każdy ma pilot i może słuchać różnych opinii, a następnie podejmować decyzję

— w ten sposób Jaki odniósł się do ataku Rafała Trzaskowskiego na TVP.

Rozumiem, że Trzaskowski chce wrócić do czasów monopolu lewicy i szykan wobec konkurencyjnego świata wartości. Prawdziwy demokrata

— dodał.

xyz/fakty.interia.pl

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!