Protest tzw. przedsiębiorców w Warszawie ma być kontynuowany w najbliższy weekend. Czy znów dojdzie do rozruchów i prowokacji wobec policji, jak miało to miejsce ostatnio?
CZYTAJ RELACJĘ wPOLITYCE.PL: Protest przedsiębiorców w Warszawie. Protestujący robili namioty przed KPRM i zamierzają tam nocować. Interweniowała policja
Zajścia na samym proteście, który przyciągnął masę „zawodowych zadymiarzy” to jeden problem, policja poradziła sobie z nim, mimo presji ze strony zwolenników opozycji, ale też niestety - parlamentarzystów.
Autentycznym przerażeniem napawa mnie natomiast bezbrzeżny ściek wyzwisk, ale także nawoływań do fizycznych ataków na policjantów i na ich rodziny.
Poświęciłem trochę czasu na przejrzenie grup na Facebooku, w których do „oporu” zagrzewają się ci zadymiarze. Aktywność kilku osób wydaje się być - delikatnie mówiąc - ponadstandardowa. Język, którego używają i groźby jakie kierują wobec konkretnych osób skłaniają mnie do pokazanie, kim są. Do pokazania ich wpisów, ale także imion, nazwisk i niekiedy fotografii. Wszystkie dane pochodzą z otwartych profili w mediach społecznościowych, są dostępne dla każdego.
Pan WITOLD WITKOWSKI za cel numer jeden w swoich wpisach postanowił wziąć sobie Jarosława Szymczyka, generalnego inspektora policji.
Wydaje mi się, że Polska powinna poznać człowieka, który jest na tyle „odważny”, by obrażać komendanta głównego policji. Oto pan Witold, jego profil znajdziecie na Facebooku.
Kolejny człowiek zaangażowany w mediach społecznościowych to PIOTR OSTROWSKI, który z zapałem tropi policjantów na podstawie fotografii z zajść podczas „protestu”.
Pan Piotr, rocznik 1986 może mieć jakieś zadawnione żale do policji, być może w związku ze sprawami z 2003, 2006, 2007, 2009 i 2010 roku. Ale to jego sprawa, jak radzi sobie ze swoją przeszłością, natomiast agresja wobec policji to nie jest dobry pomysł.
Jeszcze dalej w ustalaniu personaliów policjantów zabezpieczających zgromadzenie tzw. przedsiębiorców idzie pan WALERIAN KRAWCZUK.
Pan Walerian ten konkretny wpis już ze swojego profilu skasował, ale może zapomniał, że w internecie nic nie ginie…
Poznajcie pana Waleriana, człowieka zaangażowanego m. in. w grupie : „Majdan czas zaczynać - walcząca opozycja” i miłośnika wpisów „Soku z buraka”, które często podaje dalej.
Wydaje mi się, że pan MARCIN SZOTEK to kolejna osoba, której działalność internetową warto wyświetlić i podać do publicznej wiadomości.
Ten użytkownik profilu podaje dane personalne jednego z policjantów, ale mu to nie wystarcza.
(…) szukamy dalej jego profilu, znajomych, rodziny. niech wszyscy wiedzą, kim jest ta gnida
— zachęca we wpisie na FB. Proszę zobaczyć, jakie reakcje budzi wśród innych użytkowników sieci.
Nie jestem pewien, czy pan Marcin byłby taki odważny i agresywny, gdyby wszyscy wiedzieli, jakie sprawy ciągną się za nim od 2003, a szczególnie od początku 2008 roku.
Z tego, co widać po profilu pana PIOTRA ZYGARSKIEGO, był on osobiście na demonstracji. Ten użytkownik Facebooka i „przedsiębiorca” uwielbia fotografować się z politykami opozycji. To oczywiście nic zdrożnego, ale umieszczanie w internecie filmów, na których nawołuje sie do przemocy wobec policjantów i podawanie ich personaliów to już za dużo.
Wsparcie od przełożonych
Napięcie polityczne sięga rozmiarów niebezpiecznych, tym bardziej należy temperować wszelkie przejawy języka nienawiści wobec funkcjonariuszy, którzy na takich manifestacjach są także po to, by to demonstrujący czuli się bezpiecznie. Natomiast należy reagować błyskawicznie i w zarodku dusić inicjatywy fizycznych ataków na policjantów. Nie ma znaczenia, że to narazie „tylko” internetowe wpisy. Są tak agresywne, że nie jesteśmy daleko od tragedii.
Wydaje się, że rozumieją to przełożeni policjantów. Stąd słowa wsparcia, które kierują do podwładnych minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz komendant główny policji Jarosław Szymczyk
W związku z coraz częściej pojawiającymi się atakami hejtu wobec nas policjantów i pracowników cywilnych Policji oraz naszych rodzin zapewniam, że stoję z Wami w jednym szeregu, broniłem i zawsze będę bronił godności i dobrego imienia Policji oraz jej funkcjonariuszy i pracowników, a także zrobię wszystko by osoby, które kierują pod Waszym adresem groźby lub dopuszczają się bezpośrednich ataków, poniosły prawem przewidzianą odpowiedzialność. (…) Za to co robicie, każdego dnia dla bezpieczeństwa Polski i Polaków, należy Wam się szacunek, uznanie i zdecydowana większość naszych obywateli tak właśnie na Was patrzy
— pisze insp. Szymczyk w liście, który zostanie opublikowany dzisiaj.
Szczególnie bulwersujące jest to, że do ataków prowadzonych głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych dołączają również politycy i inni uczestnicy życia politycznego. Część z nich najpierw próbowała osobiście wykorzystać nielegalne zgromadzenia publiczne do realizacji swoich partykularnych interesów, a dziś w imię tych samych celów politycznych przedstawia nieprawdziwy obraz zdarzeń i działań Policji. Nie ma na to mojej zgody. Atakowanie, zarówno podczas demonstracji, jak i później w internecie, funkcjonariuszy Policji będących na służbie i wzorowo wykonujących powierzone zadania jest absolutnie niedopuszczalne. (…) Zapewniam, jako Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, że w sytuacji, kiedy podejmujecie zdecydowane interwencje w imię interesu obywateli, stoi za Wami całe Państwo
— pisze minister Kamiński.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/501211-tylko-u-nas-kto-chce-fizycznych-atakow-na-policjantow