Wicepremier Jacek Sasin w programie „Gość Wiadomości” (TVP INFO) wypowiadał się m.in. zapowiedzi Rafała Trzaskowskiego, że jeśli zostanie prezydentem Polski, to będzie zabiegał, aby powstała ul. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.
CZYTAJ TAKŻE:
Trudno tutaj znaleźć jakąkolwiek logikę, ale mnie specjalnie nie dziwi ta wypowiedź. Prezydent Trzaskowski jest godnym następcą Hanny Gronkiewicz-Waltz, która przez wiele lat walczyła z pamięcią po ofiarach katastrofy smoleńskiej. Nie godziła się na ulice Lecha Kaczyńskiego, nie godziła się na obchody rocznic katastrofy smoleńskiej pod Pałacem Prezydenckim. Kazała Straży Miejskiej wrzucać do śmieciarek tulipany, które warszawiacy składali ku czi śp. Marii Kaczyńskiej. Walczyła również z możliwością zbudowania pomników. Tutaj Rafał Trzaskowski nie wprowadził żadnych nowych standardów
— mówił Jacek Sasin.
Dzisiaj kiedy mówi, że jako prezydent mógłby apelować o ulicę śp. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, to oczywiście robi to tylko po to, aby uciec od odpowiedzialności za ostatnie 10 lat, kiedy on i jego poprzedniczka robili wszystko, żeby tej ulicy nie było
— dodał.
Jacek Sasin podkreślił też, że jeśli to Rafał Trzaskowski zostałby prezydentem Polski, to pod znakiem zapytania stanęłyby wielkie inwestycje w naszym kraju.
Co do zasady Rafał Trzaskowski jest chyba przeciwnikiem jakichkolwiek dużych inwestycji publicznych. Skupił się na projektach ideologicznych, wsparciu ruchów LGBT, które dzisiaj sytuuje go na scenie politycznej jako kandydata stricte lewicowego. O wielkich inwestycjach nie słychać
— zaznaczył.
Centralny Por Komunikacyjny
Wicepremier mówił również o Centralnym Porcie Komunikacyjnym.
CPK jest nam niezbędny. Już dzisiaj Okęcie nie jest w stanie obsłużyć wszystkich pasażerów. Eksperci mówią, że W ciągu najbliższych 10 lat do Warszawy będzie chciało przybyć 35 mln pasażerów. Kto ich obsłuży, jeśli nie zbudujemy nowego lotniska? Przejmie ich lotnisko w Berlinie, być może o to w tym chodzi. My będziemy budować CPK. To jest inwestycja dla całej Polski
— powiedział.
Jacek Sasin: PO podporządkowuje interes Polski swojemu interesowi partyjnemu
Na pytanie, czy jego zdaniem PO dążyła do przesunięcia terminu wyborów po to, aby wymienić swojego kandydata na prezydenta, Jacek Sasin odpowiedział:
Nie mam co do tego żadnej wątpliwości, że o to chodziło. (…) Tempo, w jakim to się stało, jest tego dowodem. Zresztą argumenty polityków PO, dlaczego wybory nie mogą się odbyć w maju, teraz są zapomniane. (…) PO podporządkowuje interes Polski (…) swojemu interesowi partyjnemu, który kazał im za wszelką cenę poszukiwać możliwości zmiany kandydatki.
Jacek Sasin zaznaczył, że to przez Senat i powiązane z opozycją samorządy wybory nie odbyły się w maju.
Na straty naraziła Polskę PO, Senat, który przetrzymywał tę ustawę i tym samym uniemożliwił przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie. (…) Za to odpowiadają też samorządy, które od początku zapowiadały, że będą bojkotować proces wyborczy
— mówił.
PO składając wniosek o odwołanie mnie powinna sobie zadać pytanie, czy nie powinna sama się podać do dymisji. (…) Wniosek o wotum nieufności w stosunku do mnie jest irracjonalny, opiera się o kłamstwa. (…) Chodzi im tylko i wyłącznie o awanturę, a nie rzetelne rozliczenie kogokolwiek
— dodał.
tkwl/TVP INFO
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500978-sasintrzaskowski-dzialal-by-nie-bylo-ullecha-kaczynskiego