Rafał Trzaskowski od wielu miesięcy przekonuje, że jego zdaniem śp. Lech Kaczyński zasługuje na ulicę w Warszawie. Dlaczego więc wciąż jej nie ma? Prezydent Warszawy tłumaczy się, że chciał tą sprawą zająć się po tym, jak odbędą się wszystkie wybory, aby nie poruszać tej kwestii podczas kampanii. Pytany dzisiaj o tę kwestię przez Bogdana Rymanowskiego w Polsat NEWS, przekonywał, że gdy zostanie prezydentem Polski, a włodarzem Warszawy zostanie kandydat opozycji, będzie go namawiał, aby zrealizował ten postulat. Słowa Trzaskowskiego skomentował m.in. Patryk Jaki.
Zapowiadałem, że po wszystkich wyborach, także prezydenckich, wprowadzę pod obrady rady miasta taką inicjatywę, żeby w Warszawie była ulica Lecha Kaczyńskiego i zapewniam (…), że jeśli zostanę prezydentem RP, będę namawiał usilnie do tego prezydenta z opozycji, który zostanie w moje miejsce wybrany prezydentem miasta stołecznego Warszawy, żeby zrobił dokładnie to samo
—zapewnił Trzaskowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trzaskowski jasno o związkach partnerskich: „Mam liberalne poglądy. Jestem za”. A co później? Dalsza realizacja tzw. planu Rabieja?
„Ludzie pamiętają”
Do bezczelnych słów Trzaskowskiego odnieśli się m.in. Patryk Jaki, Janusz Kowalski, Radosław Fogiel, a także internauci.
Chodzi o to, że obecny prezydent Warszawy z PiS i poprzedniczka również z PiS nie realizowali swoich obietnic. Dlatego jak wybierzmy tego z opozycji to on dopiero dotrzyma słowa.
Bezczelność! @trzaskowski_ najpierw doprowadził do tego, że w Warszawie zniknęła ulica śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, a powróciła al. Armii Ludowej - sowieckiej zbrodniczej i bandyckiej formacji walczącej przeciwko wolnej Polsce, a teraz ma czelność zabierać głos w sprawie
I właśnie dlatego Trzaskowski pozbawił śp Lecha Kaczyńskiego ulicy, a przywrócił Armię Ludową. Co za żenująca hipokryzja.
Mówił tak już trzy wybory temu ;) a na ostatniej komisji nazewnictwa RadaWarszawy radni POKO - w konsultacji z Trzaskowskim-zagłosowali przeciw społecznemu wnioskowi o upamiętnienie Prezydenta Kaczyńskiego.
Trzaskowski: Jeśli zostanę prezydentem PL, będę namawiał usilnie prezydenta Warszawy, żeby była w Warszawie ulica Lecha Kaczyńskiego. Problem w tym, że ludzie pamiętają!
Skąd ci głupcy biorą się, szczególnie ci co dają tym głupcom wiarę w ich oświadczenia?
Czyli jednak Trzaskowski nie jest poważnym zagrożeniem dla Dudy. Nie w obecnej formie.
Cóż, już kolejna wypowiedź po tych wczorajszych okrzykach, którą sztab PIS w zestawieniu z wywiadem u Mazurka („tak ma być”) może sobie wklepać do internetowego spotu. Ludzie podłości i cynizmu raczej nie lubią.
Kiedy śp. prezydent Lech Kaczyński doczeka się ulicy lub alei w Warszawie? Słysząc bezczelne tłumaczenia Rafała Trzaskowskiego można niestety się spodziewać, że ta decyzja będzie odwlekana w nieskończoność. Gdyby polityk PO rzeczywiście chciał upamiętnić byłego prezydenta Warszawy, to by już to dawno zrobił. Pamiętajmy, że Trzaskowski nie miał oporu, aby nadać jednej z ulic imię Pawła Adamowicza w zaledwie rok po jego zabójstwie, łamiąc przy tym wszelkie zasady.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500803-bezczelne-slowa-trzaskowskiego-o-ulicy-l-kaczynskiego