Rafał Trzaskowski od kilku tygodni żali się, że rząd odmrażając gospodarkę i ratując polski biznes, zrzuca całą odpowiedzialność na samorządy. Niedawno przekonywał, że nie może otworzyć żłobków i przedszkoli, bo rząd nie przygotował odpowiednich wytycznych, a dziś żali się, że to wina rządu, że przedsiębiorcy muszą tak długo czekać na pomoc w ramach Tarczy antykryzysowej, bo samorządy nie wyrabiają z rozpatrywaniem wniosków. Taka postawa włodarza Warszawy nie powinna dziwić, bo przecież kilka miesięcy temu, to rząd musiał pomagać Trzaskowskiemu w rozwiązaniu awarii oczyszczali „Czajka”. Trzaskowski po raz kolejny udowadnia, że nie nadaje się do rządzenia stolicą Polski, a co dopiero mówić o tym, aby był prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej.
Problem u fryzjera
Trzaskowski opisał na Facebooku swoją wizytę u jednego z fryzjerów, z którym dyskutował o tym, w jakich warunkach ma on przyjmować klientów. Wizytę prezydenta Warszawy u fryzjera udokumentowały „Fakty” TVN, a Trzaskowski wykorzystał to do ataku na rząd.
Realizację decyzji o odmrażaniu gospodarki rząd zrzuca na samorządy, gminy i przedsiębiorców. Bez racjonalnych zasad dochodzi do sytuacji absurdalnych! Np. dziś w Wołominie zastanawialiśmy się z Panem Przemkiem czy fryzjer musi pracować w stroju chirurga?
Czekamy także na realną pomoc dla przedsiębiorców! Póki co, rząd ogłosił tarczę antykryzysową, ale przerzucił całą realizację na samorządy - to my mamy wypłacać pożyczki. W Warszawie zarejestrowanych jest ponad 400 tys. firm. Wypłaciliśmy już ponad 40 mln zł rządowej pomocy. Aby pomóc jak największej liczbie przedsiębiorców, pracujemy również w soboty, dokupiliśmy sprzęt informatyczny, skierowaliśmy do pomocy w urzędach pracy dodatkowych 150 pracowników. Działamy na pełnych obrotach, dodatkowo również organizując pomoc miejską
—czytamy.
Czyżby Trzaskowski nie wiedział, że mamy obecnie największy kryzys od II wojny światowej, a jego przezwyciężenie wymaga ogromnej i ciężkiej pracy? Być może prezydent Warszawy nie jest do niej zdolny? Tym bardziej nie powinien rządzić największym polskim miastem, a przecież planem Platformy Obywatelskiej było tzw. rozbicie dzielnicowe 2.0, które zakładało jeszcze większe usamodzielnienie się samorządów. Jak wtedy by radził sobie Trzaskowski, gdyby nie mógł liczyć na pomoc rządu?
CZYTAJ WIĘCEJ: Wyciekł program PO! Do czego zmierza opozycja? Zwieńczeniem ma być zmiana konstytucji. „Plan pisany w ambasadach Niemiec i Rosji”
Morawiecki u fryzjera
Swoją wizytą u fryzjera pochwalił się również premier Mateusz Morawiecki i jak się okazało, taka wizyta może być bezproblemowa.
Chyba jeszcze nigdy wizyta u fryzjera nie sprawiła mi tyle radości - przyznał premier Mateusz Morawiecki po skorzystaniu w poniedziałek z usług jednego z otwartych po długiej przerwie salonów fryzjerskich. Zaapelował przy okazji o wspieranie „lokalnych biznesów”.
Wielu z nas z utęsknieniem czekało na ten dzień. Cięcia nożyczek i buczenie maszynki do golenia to radosne odgłosy symbolizujące powrót do (nowej) normalności. Chyba jeszcze nigdy wizyta u fryzjera nie sprawiła mi tyle radości
—napisał premier na swoim profilu na Facebooku.
Do wpisu dołączył 40-sekundowy filmik z wizyty, dając widzom możliwość sprawdzenia kunsztu fryzjerki i efektów jej pracy. Zarówno szef rządu, jak i fryzjerka cały czas byli w maseczkach zasłaniających twarze. Morawiecki sprowokował internautów do komentarzy, pytając ich, „czy ktoś z Państwa zauważył różnicę?”.
W post scriptum szef rządu zaapelował: „Proszę - pamiętajmy o wspieraniu lokalnych biznesów!”.
kk/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500800-trzaskowski-zali-sie-na-ciezka-prace-i-obarcza-wina-rzad