List do Very Jourovej
Szanowna Pani Komisarz,
Wielokrotnie wyrażała Pani żywe zainteresowanie sprawami Polski, szczególnie z inspiracji polityków naszej opozycji. W związku z tym oraz ponieważ jest Pani wiceszefową KE, odpowiedzialną za wartości i przejrzystość zwracam się do Pani z pytaniem czy to zgodne z wartościami UE, by jeden z kandydatów na prezydenta RP groził dziennikarzom Telewizji Publicznej? Ów kandydat jest przedstawicielem Platformy Obywatelskiej, która to partia tak chętnie skarży się na forum UE na polski, demokratycznie wybrany rząd.
Kandydat, o którym mowa, nie jest jeszcze formalnie kandydatem, ponieważ nie została jeszcze zgłoszona jego kandydatura. Jednak już wiadomo, że to on zastąpi wyłonioną w demokratycznych, wewnątrzpartyjnych wyborach kandydatkę, której nie zaakceptowali wyborcy, a znalazło to swoje potwierdzenie w sondażach poparcia.
Kandydat Rafał Trzaskowski, który jeszcze kandydatem nie jest, poczuł się w swej roli tak pewnie, że na jednej z pierwszych konferencji w roli kandydata (niekandydata) zapowiedział likwidację programu TVP Info, serwisu informacyjnego „Wiadomości” i publicystyki politycznej w telewizji publicznej po ewentualnym wygraniu przez niego wyborów prezydenckich. Wszystko dlatego, że te programy nie są bezkrytyczne wobec formacji Rafała Trzaskowskiego, a do tego właśnie przyzwyczaiła się ta partia, mając latami monopol medialny. Czy to zgodne ze standardami europejskimi, by polityk groził dziennikarzom za zadawanie mu trudnych pytań i podejmowanie trudnych dla niego tematów? I jak to się ma do wolności słowa?
Ale to nie wszystko. Ten sam kandydat grozi polskiemu rządowi, który próbował zorganizować korespondencyjne wybory w konstytucyjnym terminie. Wybory się nie odbyły m.in. dlatego, że Senat odwlekał prace nad ustawą, która miała korespondencyjne wybory umożliwić. Jak już dziś wiemy m.in. dlatego, by partia z której wywodzi się Rafał Trzaskowski mogła wymienić demokratycznie wybraną kandydatkę, o fatalnych notowaniach na rzeczonego kandydata właśnie. I ów kandydat już dziś zapowiada, że nie ułaskawi osób, które próbowały doprowadzić do przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnym terminie, jeżeli „niezależne sądy podejmą decyzję wobec odpowiedzialności tych ludzi”. Czy to nie jest aby wywieranie presji na niezawisłe sądy do takich lub innych działań, a nawet do wydawania takich, a nie innych wyroków? Czy ferowanie wyroków jest zgodne z europejskimi standardami?
I wreszcie, szanowna Pani Komisarz, polityczne zaplecze Rafała Trzaskowskiego krytykowało wybory korespondencyjne, mówiąc m.in. o „zabójczych kopertach”, nazywając tak pakiety wyborcze, które mieliby do domów roznosić listonosze. Straszono w ten sposób Polaków zarazą, doprowadzając m.in. do niechęci i lęku wobec środowiska lekarzy, personelu medycznego czy wobec środowiska górniczego na Śląsku, gdy okazało się, że jest tam ognisko koronawirusa. Ale teraz nikt już nie myśli o bezpieczeństwie Polaków, a przecież wymiana kandydata na prezydenta wymaga zebrania pod kandydaturą 100 tys. podpisów. Czy usłyszymy o groźnych „zabójczych listach poparcia”? Wątpię. Troska politycznych akolitów o Polaków i ich zdrowie zakończyła się w momencie zmiany kandydata na prezydenta.
Pozdrawiam Panią Serdecznie, nie spodziewając się odpowiedzi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500781-list-do-very-jourovej-w-sprawie-grozb-rafala-trzaskowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.