Czy Polska jest państwem prawa? Czy można powiedzieć o naszym kraju, że jest państwem prawa? Czy rzeczywiście…?
Pani idiotka jest przeszczęśliwa. Pani idiotka (przepraszam za to określenie, o ile mi wiadomo, nie jest karalne w państwie prawa, wszak mamy wolność słowa, na dodatek, to nie obelga, lecz w przypadku wymachującej na Placu Zamkowym legitymacją sejmitki ze zdjęciem i nazwiskiem Klaudii Jachiry to prawda objawiona) ruszyła do ataku. Tym razem nie na filmiku z idiotycznymi, obelżywymi tekstami i wulgaryzmami, jakimi zarzucała internetową sieć, tym razem to ją filmowano w roli głównej. W jakiej roli? Protestującej razem z „protestującymi przedsiębiorcami”, ponoć gnębionymi przez ten pisowski rząd bez sumienia, który najpierw spowodował wyniszczającą pandemię, a teraz nie chce płacić im odszkodowań… Co za niegodziwcy! Sejmitka Jachira usiłowała przedrzeć się pomiędzy policjantami do radiowozu, bo chciała mieć zdjęcia prześladowanej razem z Jackiem Burym vel „jestem senatorem”, który właśnie udzielał wywiadu z tegoż radiowozu, jak bardzo jest prześladowany…
Czy Polska jest państwem prawa? Czy można powiedzieć o naszym kraju, że jest państwem prawa? Czy rzeczywiście…?
A że pani Jachira to bardzo ważna osoba, bądź co bądź protegowana samego wtedy jeszcze szefa PO Grzegorza Schetyny, więc partia ją wspiera. Tak jak swego czasu tenże sam Schetyna vel „szarańcza”, gdy pozowała do zdjęć pod banerem z napisem „Bób, Hummus, Włoszczyzna” na tle pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W kwestii formalnej, szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, dziś w Koalicji tzw. Obywatelskiej z PO, twierdziła wówczas, że Jachira w ogóle nie powinna znaleźć się na liście Platformy. Nic to, że wcześniej, w 2015 roku „blogerka” Jachira startowała do Sejmu właśnie z listy Nowoczesnej i zdobyła powalające poparcie w liczbie 629 głosów…, teraz - kupą, mości panie! Na taki „talent” warto było postawić i partia ją osłania, zgodnie z zasadą byłego szefa klubu PO-KO, obecnie - po odsłonie kolejnej afery z jego udziałem, było ich tyle, że można się pogubić - posła Sławomira Neumanna: „Jeśli będziesz w Platformie, będę cię k… bronił jak niepodległości”:
Jako szef Klubu Koalicji Obywatelskiej będę żądał natychmiastowych wyjaśnień (…), gdy władza boi się przegranej, stosuje metody siłowe
— huknął obecny szef PO Borys Budka vel „sufler”, znany też z ustawek na listach wyborczych. Dla przypomnienia, poseł Budka i posłanka Marta Golbik tuż przed wyborami usunęli – jak pisały śląskie media – kilkanaście nazwisk i wstawili własnych kandydatów, m.in. żonę Budki, co dwóch wiceszefów gliwickiej PO uznało za „niedopuszczalne i haniebne”, i rzuciło legitymacjami partyjnymi. Ale kto o tym pamięta, zresztą to w sumie drobiazg, dziś walka toczy się o znacznie większą stawkę…
Stanowczo wzywam rząd do przestrzegania prawa i zaprzestania stosowania przemocy wobec przedsiębiorców
— zagrzmiała „trzecia osoba w państwie” – również obarczona licznymi zarzutami o przyjmowanie łapówek, gdy pracowała jeszcze w białym kitlu, ale pozostaje niewinna w świetle prawa, bo postępowanie „w toku” – marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Lekarz niby, a ani słowa, że zgromadzenia w czasie pandemii są nielegalne, że trzeba odległość zachować…, że można się zarazić nawet poprzez „koperty śmierci”… Bo teraz, po skutecznym zablokowaniu wyborów i wymianie kandydatki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej już można się zbierać i zbierać podpisy pod nową kandydaturą Rafała Trzaskowskiego vel „prezydenta awarii”.
Rzecz oczywista, w chórze platformianych „obrońców demokracji” nie mogło zabraknąć stanowczej reakcji dublera wystawionego za dotychczasową kandydatkę, która była i miała być, lecz zastąpioną przez „suflera” prezydentem stolicy. Tenże jeszcze w przeddzień zarzekał się, że interesuje go tylko Warszawa, w której ma wiele do zrobienia – niczym Donald Tusk, gdy był premierem, że nie interesuje go Bruksela… - jednak zmienił zdanie, wszak pozostanie w Warszawie, tylko przeniesie się z ratusza do Pałacu Namiestnikowskiego:
Nie zgadzam się aby Warszawa, ani żadne inne miasto w Polsce było miejscem, w którym policyjna pałka jest jedynym argumentem rządu
— puścił w eter do wiadomości obywateli poza Warszawą Rafał Trzaskowski. Wystarczy, nie będę wymieniał wszystkich innych „broniących k… jak niepodległości” partyjnych frontowców i całej linii PO-KO, lista to zaiste zbyt długa.
Czy Polska jest państwem prawa? Czy można powiedzieć o naszym kraju, że jest państwem prawa? Czy rzeczywiście…?
Mówiąc wprost, to są kpiny z państwa prawa, w którym tzw. żądni władzy, mający gdzieś wszelkie zasady funkcjonowania demokracji, chorzy z nienawiści tzw. politycy jawnie podburzają społeczeństwo, wzywają buntu nawet żołnierzy i włos im za to z głów nie spada! W którym polityczni prostacy i pieniacze blokują prace parlamentu, do którego próbują przemycać w bagażnikach swych aut ulicznych zadymiarzy, w którym urządzają żenujący spektakl z kretyńskimi przyśpiewkami – a wszystko w poczuciu absolutnej bezkarności! Im gorzej, tym lepiej! Ale, za przeproszeniem, gęby pełne bełkotu o rzekomej trosce o kraj i obywateli. Nielegalne zgromadzenie na Placu Zamkowym było… „legalne”, tak jak usiłowanie postawienia jakiegoś kolejnego „miasteczka namiotowego”, bo przecież ten pisowski rząd…, bo przecież władza się PO-KO należy jak psu miska… To działania policji były „nielegalne”…, wszak immunitety…
Żądamy natychmiastowego uwolnienia senatora Koalicji Obywatelskiej Jacka Burego i zaprzestania stosowania przez policję przemocy wobec protestujących przedsiębiorców
— ocknął się rzecznik PO Jan Grabiec na Twitterze, co byłoby nawet śmieszne, gdyby nie bezbrzeżnie przykra absurdalność tego wpisu w rzeczy samej. Ot, wybrańcy z parciem na wizję…, dzieci do nagonki z twarzami obwiązanymi szmatami, że niby dzieci zęby bolą… - niech konie nie rżą, czy konie mnie słyszą…?
Przyznam, że mam dość tej dyktatury pieniaczy, dość tej obłudy, szwindlu, siania zamętu i rozbijania państwa przez zadymiarzy z tzw. opozycji, i wszystkich tych, którzy ich wspierają. Że jeszcze raz powtórzę moje pytanie: Czy Polska jest państwem prawa? Czy można powiedzieć o naszym kraju, że jest państwem prawa? Czy rzeczywiście? Zacząłem wątpić…
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500580-mam-dosc-obludy-i-rozbijania-panstwa-przez-zadymiarzy