O rezygnacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, nowym konkurencie w wyścigu prezydenckim Rafale Trzaskowskim, ale także o agresji w kampanii wyborczej i marzeniach w dniu urodzin mówi prezydent Andrzej Duda portalowi wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Panie prezydencie, jesteśmy w Bieszczadach, jeszcze dzisiaj nieco opustoszałych z powodu koronawirusa, ale branża turystyczna w tym regionie za chwilę będzie bardzo potrzebowała turystów. Czy widzi Pan szansę na to, że Polacy będą najbliższe urlopy spędzali w kraju?
Prezydent Andrzej Duda: Rozmawiamy w jednym z bieszczadzkich, rodzinnych pensjonatów. To dla takich firm kryzys jest najbardziej dotkliwy, ale od gospodarzy usłyszałem, że turyści już zaczynają wracać, ruch turystyczny zaczyna się na nowo. Patrzą więc na sytuację z optymizmem. Co ważne, letnie rezerwacje nie zostały odwołane. Po raz pierwszy też, wielkie polskie biura turystyczne zainteresowały się ich ofertą. Nigdy wcześniej tak nie było.
Zawsze, nawet przed pandemią, zachęcałem i wciąż zachęcam do zwiedzania Polski, bo to naprawdę piękny kraj i wciąż przez nas nieodkryty.
W cieniu koronawirusa toczyć się będzie kampania wyborcza. Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu. Na Twitterze podziękował Pan jej za dotychczasową rywalizację. Odbiło się to dużym echem, wręcz wywołało sensację. Czy nie oznacza to, że zabrnęliśmy w bardzo ostre rewiry w polityce?
Po prostu podziękowałem za to, że nasza rywalizacja przebiegała w kulturalny sposób. W kampanii dochodziło do politycznych starć, ale wszystko w ramach kultury politycznej, dobrego obyczaju. Bardzo szanuję panią marszałek. Nie będzie już startowała. Taka jest jej decyzja, taka jest decyzja jej ugrupowania. To, że podziękowałem pani marszałek jest dla mnie czymś oczywistym i zupełnie normalnym.
Sam fakt, że ktoś decyduje się na start w kampanii prezydenckiej jest wart docenienia. To bardzo ważne dla demokracji. Kampania wyborcza dla kandydata, a także dla jego rodziny to wyjątkowo trudny czas. Na kandydacie i jego bliskich koncentruje się ogromne zainteresowanie, które niejednokrotnie wzbudza wielką agresję. Pani marszałek radziła sobie z tym z klasą i to budzi moje uznanie.
Rafał Trzaskowski będzie nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Jak Pan ocenia tę kandydaturę? W pierwszym sondażu uzyskał 11 proc., co dało mu trzecie miejsce. Możemy mówić o pewnym odbudowaniu siły KO?
Rafał Trzaskowski będzie teraz musiał dzielić swój czas na prowadzenie kampanii wyborczej i wypełnianie swoich zobowiązań złożonych warszawiakom półtora roku temu.
Ja realizuje swoje prezydenckie obowiązki, które przed pięciu laty powierzyli mi Polacy. Przez całą kadencję pracowałem i teraz poddaję się ocenie, której obywatele dokonają przy urnach wyborczych. Cieszę się, że mam tylu kontrkandydatów, bo wybory są świętem demokracji.
Chciałbym z okazji urodzin przekazać Panu prezydentowi najlepsze życzenia od naszych czytelników. A czego życzyłby Pan sobie i Polsce w tym dniu?
Pytano mnie ostatnio podczas spotkań Q&A na Facebooku o moje trzy życzenia. Po pierwsze, życzyłbym sobie, Polsce i światu, byśmy jak najszybciej pokonali koronawirusa. Po drugie, chciałbym żeby nasza gospodarka wróciła na drogę rozwoju. Przez całą kadencję pracuję nad tym, by polskim rodzinom żyło się coraz lepiej. By Polska była krajem mocnym, silnym gospodarczo, bezpiecznym. By ludziom żyło się coraz lepiej, na coraz wyższym poziomie, by nie musieli z Polski wyjeżdżać. Jeżeli te cele zostaną zrealizowane, to będę szczęśliwy. Trzecie życzenie dotyczy mojej rodziny. Życzyłbym sobie, by moja żona i córka, moi najbliżsi, byli szczęśliwi.
Rozmawiał Marcin Wikło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500525-a-duda-dla-wpolitycepl-kampania-to-wyjatkowo-trudny-czas