„Stara ekipa” w Sądzie Najwyższym robi wszystko, żeby nie dopuścić do wyboru I prezesa SN - ocenił w sobotę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, komentując obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN. Ocenił także, że dochodzi do „niedopuszczalnych ataków” na sędziego Kamila Zaradkiewicza.
CZYTAJ TAKŻE:
Wójcik, pytany w Polskim Radiu 24 o sytuację wokół Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, ocenił, że „pogłębiający się chaos” wywoływany przez tzw. starych sędziów ma doprowadzić do „absolutnej obstrukcji” wyboru I prezesa SN. Wskazał m.in., że przez długi czas nie udawało się wyłonić komisji skrutacyjnej oraz że przez sędziów składanych było wiele wniosków formalnych, w tym takich, które ocenił jako „kuriozalne”.
Wiceminister krytycznie wypowiadał się również o poziomie dyskusji podczas obrad zgromadzenia. Jego zdaniem „jeszcze trochę” i może dojść do „rękoczynów”.
„Oby nigdy do tego nie doszło, ale jak obserwuję z boku te groźby, które były kierowane m.in. pod adresem pana sędziego Zaradkiewicza, przecieram oczy ze zdumienia - myślę, że tak jak wiele osób”
— zaznaczył.
„Te ataki, które były na sędziego Zaradkiewicza, to są rzeczy niedopuszczalne. Dopuszczają się wręcz gróźb karalnych ludzie, którzy są sędziami, na co dzień sprawują wymiar sprawiedliwości w naszym imieniu”
— mówił wiceminister. Według niego „te informacje, które są stamtąd przekazywane, są zatrważające”.
W jego ocenie „ta „stara ekipa” robi wszystko, żeby nie dopuścić” do wyboru I prezesa SN. „To wszystko jest zasmucające” - dodał.
Mówiąc o przyczynach, Wójcik przywołał czasy transformacji.
„Gdyby rzeczywiście trzeci obszar polskiego państwa, tworzący polskie państwo, czyli wymiar sprawiedliwości, gdyby rzeczywiście +oczyścił się+ tak, jak to miało być pierwotnie zrobione, to dzisiaj po kilkudziesięciu latach byśmy nie mieli takich scen na sali Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN”
— powiedział.
Wiceminister odniósł się również do sytuacji sędziego Zaradkiewicza, który zrezygnował z wykonywania obowiązków I prezesa SN, wyjaśniając, że to wyraz protestu wobec utrudniania prac zgromadzenia sędziów SN.
W piątek przed południem Kancelaria Prezydenta przekazała, że Andrzej Duda w związku z rezygnacją sędziego Zaradkiewicza z wykonywania obowiązków I prezesa SN, powierzył pełnienie funkcji p.o. I prezesa tego sądu sędziemu Aleksandrowi Stępkowskiemu. Zaradkiewicz oświadczał w piątek przed południem, że jego rezygnacja z przewodniczenia SN jest wyrazem protestu wobec utrudniania prac zgromadzenia sędziów SN.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN, któremu przewodniczył sędzia Zaradkiewicz, od ubiegłego piątku obradowało w celu wyboru pięciu kandydatów na I prezesa SN. Po trzech dniach posiedzenia sędziom udało się zakończyć etap formalny obrad i przejść do fazy wyłaniania kandydatów na nowego I prezesa SN. Zaradkiewicz poinformował w środę o odroczeniu bez terminu obrad zgromadzenia. Zapowiedział wówczas też, że zwróci się do prezydenta o zmianę regulaminu Sądu Najwyższego z uwagi na zaistniałe istotne wątpliwości interpretacyjne.
W piątek po południu zespół prasowy SN poinformował natomiast, że na mocy zarządzenia sędziego Stępkowskiego obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN mającego wyłonić kandydatów na nowego I prezesa tego sądu, wznowione zostaną za tydzień, 22 maja.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500520-wojcik-stara-ekipa-w-sn-chce-zablokowac-wybor-i-prezesa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.