Nawet jeżeli Platforma Obywatelska podjęła decyzję o wystawieniu Rafała Trzaskowskiego, to nie ma prawa zbierać podpisów
— mówi minister Maciej Wąsik w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Jak ustalił portal wPolityce.pl, działacze Platformy już zbierają podpisy potrzebne do rejestracji komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Hanna Gronkiewicz-Waltz sugerowała, że PO już zebrała pewną liczbę podpisów. Jak Pan ocenia tę sytuację?
Minister Maciej Wąsik: Sytuację należy oceniać w kontekście przepisów prawa wyborczego. W mojej ocenie, nawet jeżeli Platforma Obywatelska podjęła decyzję o wystawieniu Rafała Trzaskowskiego, to nie ma prawa zbierać podpisów. Nie ma jeszcze kalendarza wyborczego, który zostanie ogłoszony przez marszałek Sejmu w momencie, w którym Senat przyjmie ustawę sejmową, Sejm przyjmie ew. poprawki Senatu, a prezydent tę ustawę podpisze. To pokazuje obłudę Platformy Obywatelskiej, która twierdziła, że wybory korespondencyjne to śmierć, zaraza, a PiS prze do nich, by wysłać Polaków na śmierć. Z drugiej jednak strony, PO nie ma problemu, by po zmianie kandydata ponownie zbierać podpisy, a potrzebnych jest ich przynajmniej 100 tysięcy. A przecież zbiera się je chodząc wśród ludzi, stojąc na ulicy, nawiązując kontakt. To niezwykle obłudna postawa.
Tłumaczenia Budki
Borys Budka na antenie TVN24 przekonywał, że sytuacja jest już inna niż w przypadku 10 maja, bo odmrażane są kolejne segmenty gospodarki.
Borys Budka interpretuje sytuacje w sposób, który ma być korzystny dla jego partii. Nadal obowiązują jednak pewne przepisy, chodzimy w maseczkach, nadal utrzymujemy dystans. Dobrze, że pewne dziedziny gospodarki są odmrażane. Widzimy, że epidemia jest pod kontrolą. Nikt jednak nie twierdzi, że nie należy zachowywać środków ostrożności. Mamy świadomość, że są państwa, które były przekonane, że sytuacja jest opanowana, a doszło do dużych skoków zarażeń. Borys Budka mówi po prostu to, co jest dla niego wygodne.
Jakie konsekwencje mogłaby ponieść Platforma, gdyby udowodniono im wcześniejsze zbieranie podpisów?
Mówimy tu o złamaniu przepisów karnych wynikających z prawa wyborczego. I te konsekwencje mogą być poważne. Są też konsekwencje polityczne. Platforma zachowuje się fatalnie. Dążenie do storpedowania wyborów majowych miało na celu po prostu wymianę kandydata. Platforma uznała, że pani marszałek Kidawa-Błońska jest „bitą kartą” i należy zrobić coś, by nie doprowadzić do kompromitacji wyborczej i kandydat tej partii nie skończył na piątym czy szóstym miejscu. Stąd to zamieszanie.
Komisarz w Warszawie
Skąd strach przed ewentualnym powołaniem komisarza w Warszawie?
By władzę w Warszawie przejął komisarz, Rafał Trzaskowski musiałby wygrać wybory prezydenckie. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba powoływać takiego komisarza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
not. TK
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500503-nasz-wywiad-wasik-po-nie-ma-prawa-zbierac-podpisow