Trzaskowski startuje w wyścigu i już mobilizuje: Od Warszawy zacznie się olbrzymia fala zmiany. Wszyscy idziemy na wybory

„Mam nadzieję, że właśnie od Warszawy zacznie się ta olbrzymia fala zmiany. Co najważniejsze, wszyscy musimy do tych wyborów, które wywalczyliśmy, iść i zagłosować” — powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i nowy kandydat PO na prezydenta RP.

Trzaskowski zamiast Kidawy-Błońskiej

Decyzją zarządu PO Rafał Trzaskowski został nowym kandydatem na prezydenta RP. Jako pierwszy o rezygnacji Kidawy-Błońskiej i wyborze włodarza stolicy na nowego kandydata poinformował portal wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest decyzja zarządu PO! Potwierdzają się doniesienia portalu wPolityce.pl. Trzaskowski nowym kandydatem na prezydenta RP

Nowy kandydat PO: „Wygramy te wybory”

Świat się zmienia i jesteśmy tego świadkami. I wszyscy musimy znaleźć odpowiedzi na pytania, które nurtują Polki i Polaków, pytania związane z bezpieczeństwem, związane z miejscami pracy. I znajdziemy odpowiedź na te najważniejsze problemy. Świat się zmienia dla mnie, zmienia dla nas wszystkich, świat się zmienia i nasz kraj się zmienia. Dzisiaj staję przed państwem jako kandydat na prezydenta RP, biorąc na siebie ogromną odpowiedzialność walki o demokratyczną Polskę, o silne państwo, walki o demokrację

— mówił Trzaskowski.

Zmieniła się jeszcze jedna rzecz. A mianowicie, wszyscy idziemy na wybory! Dzięki opozycji, dzięki Senatowi, dzięki twardej postawie samorządów i dzięki Małgorzacie Kidawie-Błońskiej idziemy na wybory, które będą bezpieczne, demokratyczne, powszechne i tajne. I to jest zwycięstwo nas wszystkich jak tutaj stoimy

— dodał.

Nie będzie łatwo, będą nam rzucać kłody pod nogi. Ale im bardziej będą nas atakować, tym bardziej będziemy silni. Wygramy te wybory, bo więcej jest ludzi dobrej woli, którzy mają dosyć zawłaszczania państwa, mają dosyć upolityczniania instytucji. Idę się bić o Polskę, która będzie silna, o państwo, w którym wyciąga się błędy z III RP, ale nie depcze się wszystkiego, co udało się nam przez te 30 lat wspólnie osiągnąć. Idę walczyć o państwo, w którym samorządy są silne, o państwo, które jest lojalnym, czasami trudnym partnerem, w stosunkach międzynarodowych, ale które nie obraża wszystkich partnerów siedzących przy stole, dla którego bezpieczeństwo jest najważniejsze, oparte o rządy prawa

— przemawiał dalej nowy kandydat PO.

Sytuacja nie jest łatwa, ale może i lepiej, dlatego że to wymaga od nas wszystkich pełnej konsolidacji i energii do tego, żeby walczyć i wygrać w tych wyborach. I mam nadzieję, że właśnie od Warszawy zacznie się ta olbrzymia fala zmiany. Co najważniejsze, wszyscy musimy do tych wyborów, które wywalczyliśmy, iść i zagłosować

— zaapelował Trzaskowski, dziękując na koniec Kidawie-Błońskiej.

Trzaskowski dziękuje Kidawie-Błońskiej

Nowy kandydat przypomniał, jak 11 lat temu rozmawiał z ówczesną poseł o możliwości kandydowania w wyborach do PE z listy PO.

I wtedy sobie pomyślałem - szczęśliwy kraj, w którym są tak silne i mądre kobiety. Bo bez tych silnych, mądrych kobiet mężczyźni nie radziliby sobie ani w życiu, ani w polityce, bo my po prostu potrzebujemy opoki. Najbardziej potrzebujemy tej niebywałej klasy, którą pani marszałek sobą reprezentuje. Już 11 lat temu pomyślałem sobie, że dobrze, że takich ludzi, takie kobiety mamy w polityce

— stwierdził.

W ostatnich tygodniach, w ostatnich dniach mój szacunek dla pani marszałek rósł z dnia na dzień. Bo gdyby nie Małgorzata Kidawa-Błońska, to dzisiaj Andrzej Duda byłby prezydentem wybranym w niedemokratycznych wyborach. Bardzo ci dziękuję. Dziękuję pani marszałek

— zakończył.

kpc/wPolityce.pl

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!