Zamiana Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego jako kandydata KO na prezydenta może być korzystna dla ideowej prawicy; Trzaskowski może pomóc w rozbiciu głosów centrolewicowych na kilku kandydatów - ocenił poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Potwierdzają się ustalenia portalu wPolityce.pl i w piątek Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnuje z kandydowania na urząd prezydenta, nowym kandydatem ma być prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Bosak: „Zmiana Kidawy na Trzaskowskiego może być korzystna dla ideowej prawicy”
Zmiana Kidawy na Trzaskowskiego może być korzystna dla ideowej prawicy. Abym wszedł do II tury poza utrzymaniem tendencji wzrostowej potrzebne jest równomierne rozbicie głosów centrolewicowych na kilku kandydatów. Trzaskowski może w tym dopomóc, równoważąc Hołownię
— napisał na Twitterze Bosak, kandydat na prezydenta w wyborach, które były zarządzone na 10 maja.
Hołownia: „Czekam przede wszystkim na decyzję Małgorzaty Kidawy-Błońskiej”
Podczas briefingu Szymon Hołownia zaznaczył z kolei, że dotychczas Kidawa-Błońska dawała sygnały o chęci startu w wyborach i przede wszystkim czeka na ostateczną deklarację obecnej kandydatki Platformy.
W tej chwili kandydatką Platformy Obywatelskiej jest Małgorzata Kidawa-Błońska. Do tej pory wszystkie informacje, które mieliśmy mówią wyraźnie: „chcę kandydować, nie zamierzam się poddawać, zostaję w wyścigu”. Wczoraj pojawił się na Twitterze bardzo znamienny tweet: „Prowadź mnie, podążaj za mną albo zejdź mi z drogi”. Można go odczytać tylko w jeden sposób, jako element pewnych gier, które toczą się teraz w Platformie Obywatelskiej. Natomiast ja oczywiście czekam przede wszystkim na decyzję Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. To ona jest kandydatką w tym wyścigu. Jeżeli pojawi się nowy kandydat, będziemy się wtedy zastanawiać. Mnie partia nie interesuje, mnie interesuje kandydat, człowiek i jego program. Ktokolwiek nim będzie, jeżeli Platforma zdecyduje się go zmienić albo pojawi się jakiś inny kandydat, nie będzie miał łatwego zadania. Dlatego, że jeżeli wybory odbędą się 28 czerwca, to trzeba pamiętać, że efektywnie na kampanię wyborczą, na zebranie podpisów, przekonywanie, agitację, na wszystko zostaje miesiąc. To bardzo mało, ale ja jestem zdeterminowany robić swoje i wygrać niezależnie od tego, czy Platforma będzie miała takiego, PSL innego, czy pojawi się jakiś inny niezależny. To już jest nie moja bajka
— Hołownia.
Kosiniak-Kamysz będzie zbierał podpisy z Trzaskowskiemu?
Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził w porannym wywiadzie w TVN24, że jeśli PO zmieni kandydata, to jest gotów pomóc w zbiórce podpisów.
Myślę, że KO poradzi sobie ze zbiórką podpisów, a jeżeli termin byłby kuriozalny, to wtedy wszystkie siły opozycyjne powinny wtedy pomóc w zbieraniu tych podpisów
— powiedział.
Lewica nie zmieni kandydata
CZYTAJ TAKŻE: Lewica pozostaje przy Biedroniu. Żukowska: „Nie będziemy wyłaniać kandydata, bo jest on już wyłoniony. Nie ma co filozofować”
Do informacji o możliwości zmiany kandydata przez Platformę Obywatelską wcześniej odniosła się również Lewica, informując, że nie zamierza iść śladami PO.
Nie będziemy wyłaniać kandydata, bo jest on już wyłoniony. Przyjmujemy założenie, że to jest kontynuacja tamtych wyborów, choć są one nazwane nowymi i nie ma co filozofować, robić jakichś prawyborów i tracić na nie czas
— powiedziała PAP Anna Maria Żukowska, rzeczniczka SLD.
xyz/PAP/Facebook
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500239-kandydaci-komentuja-zamieszanie-wokol-kidawy-blonskiej