Do rezygnacji z funkcji wicemarszałka Senatu nikt mnie nie zachęcał, a tym bardziej zmuszał; pisanie o moim odejściu z polityki to bzdura - podkreślił w czwartek senator PiS Stanisław Karczewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Karczewski „zmuszony” do odejścia?
„Super Express” napisał w czwartek, że Karczewski rozmawiał z szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim o odejściu, ale inicjatywa w tej sprawie należała do prezesa partii.
Poszło o polityczne wojny z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, a przede wszystkim przegraną w Senacie z opozycją w sprawie ustawy dotyczącej wyborów. Karczewski nie radził sobie z odbijaniem Senatu z rąk opozycji i wdawał się w niepotrzebne konflikty, które nic nie wnosiły
— powiedział „SE” ważny polityk z otoczenia Kaczyńskiego.
Jak podkreśla gazeta, w takiej sytuacji decyzja o pozbyciu się Karczewskiego była tylko kwestią czasu.
Karczewski dementuje
Media rozpisują się o mojej decyzji tworząc legendy. Powtórzę: nikt mnie do niej nie zachęcał a tym bardziej, zmuszał. Patrząc na obecną sytuację zdecydowałem, że będąc politykiem i lekarzem, powinienem skupić się na pomocy pacjentom. Pisanie o moim odejściu z polityki to bzdura
— napisał Karczewski w czwartek na Twitterze.
Karczewski w środę rano ogłosił rezygnację z funkcji wicemarszałka Senatu na rzecz powrotu do wykonywania zawodu lekarza chirurga. Wyjaśnił, że jego decyzja jest podyktowana przedstawieniem przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego opinii, w której zakazuje się łączenia tej funkcji i możliwości wykonywania zawodu lekarza.
Senat w środę na nowego wicemarszałka wybrał Marka Pęka (PiS).
wkt/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500187-karczewski-dementuje-rewelacje-super-expressu-to-bzdura