Czy prezydent Andrzej Duda „rapował Talmudem”? Taki fake news pojawił się w sieci po tym, jak głowa państwa zdecydowała się wziąć udział w akcji Hot16Challenge2. Na Twitterze zasugerował to publicysta Jan Hartman, a podchwycił Krzysztof Bosak, który następnie swój wpis skasował. Całą sprawę w bardzo wymownym tekście opisał redaktor Forum Żydów Polskich Paweł Jędrzejewski.

CZYTAJ WIĘCEJ: To trzeba zobaczyć! Prezydent Andrzej Duda rapuje w ramach Hot16Challenge. „Niech muzyka nas łączy w dobrej sprawie!”. WIDEO

„Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły”

Wszystko zaczęło się od tego bardzo tajemniczego wersetu. Hartman napisał na Twitterze, że pochodzi on z Talmudu.

Uprzejmie informuję (choć każdy powinien to wiedzieć), że słowa prezydenta „Nie pytają Cię o imię, kiedy walczysz z ostrym cieniem mgły” to cytat z Talmudu (Miszny). To nie jest najlepsze tłumaczenie, ale chodzi tam o to, że Szatan nie chce znać Pana (nie pyta i Imię)

—napisał.

Ten wpis skomentował Krzysztof Bosak.

Prezydent Duda nawet rapując nie traci okazji do podkreślenia swojej fascynacji judaizmem. Ciężki przypadek

—napisał kandydat na prezydenta Polski, który niedługo potem ten wpis skasował.

Cytat z Talmudu powtórzony został dokładnie 13 razy. Żarty żartami, ale moim zdaniem dla Dudy to jest sprawa tożsamościowa, żeby uparcie akcentować przy każdej okazji ten filosemityzm. To wybija poza skalę „zwykłej” poprawności politycznej czy jakiejś strategicznej strategii

—dodał w drugim wpisie Bosak.

Zawsze mnie kręcił, tak jak Krzaklewski. Taki już jestem

—napisał widocznie rozbawiony całą sytuacją Hartman.

„A w środku – ostry haczyk”

Na stronie Forum Żydów Polskich do całej sprawy odniósł się Paweł Jędrzejewski.

Talmud to grube tomy i nikt nie udowodni – zwłaszcza, że w Polsce Talmud znają najwyżej cztery osoby (a może już tylko trzy, bo rabin Pecaric wyjechał do USA) – że czegoś tam na 100 proc. nie ma. Może gdzieś w tych kilkudziesięciu tomach coś podobnego jest? Kto wie? A jeśli nie da się udowodnić, że nie ma, to co z tym zrobić? Najwyraźniej, według mediów, należy bezwarunkowo uwierzyć w taką oczywistą bzdurę, że prezydent Duda po prostu sięgnął na półkę, na której trzyma swoją ulubioną lekturę, czyli Talmud – i coś pasującego do okazji z niego wybrał

—pisze Jędrzejewski.

Lewicowy profesor Hartman zarzuca wędkę i czeka. Łowi w mętnej i mulistej wodzie. Sam ją też mąci. Jako wytrawny wędkarz wie, że groza, jaką budzi u niektórych Talmud, utrzymuje się na wysokim, niezmiennym poziomie od średniowiecza. Wszyscy łykają ten ostentacyjny nonsens, ale najbardziej głupio i nerwowo reaguje kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak

—stwierdza.

Zachował się jak młody, żarłoczny okoń w stawie (wędkarze wiedzą, o czym piszę!). Zobaczył smakowitego, tłustego robaka („cytat z Talmudu”) więc natychmiast połknął. A w środku – ostry haczyk. Swój wpis na Twitterze usunął, ale w necie nic nie ginie, więc haczyk tkwi w podniebieniu kandydata. Teraz okrutny profesor Hartman siedzi na łódce w szuwarach i się śmieje**

—pisze redaktor „FŻP”.

kk/Forum Żydów Polskich