Marszałek Senatu Tomasz Grodzki skierował w środę ustawę dot. wyborów prezydenckich do trzech komisji senackich - poinformowała PAP wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Anna Godzwon.
Jak wyjaśniła Godzwon komisje, do których została skierowana przez marszałka Senatu ustawa wyborcza, są to te same komisje, które w Senacie procedowały nad wcześniejszą ustawą o głosowaniu korespondencyjnym, są to: Komisja Ustawodawcza, Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej
Szef komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych) wystąpił już o opinie w sprawie ustawy wyborczej do tych samych podmiotów, do których zwracał się przy pracach nad poprzednią ustawą - podkreśliła wiceszefowa CIS. Są to: Sąd Najwyższy, Państwowa Komisja Wyborcza, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz rząd. Dodała, że Kwiatkowski zwrócił się także z prośbą o opinie do konstytucjonalistów m.in. do prof. Ryszarda Piotrowskiego i prof. Marka Chmaja.
Po wpłynięciu tych opinii, zapewne w ciągu dwóch tygodni, będzie zwołane połączone posiedzenie trzech połączonych komisji, które zajmą się rozpatrzeniem tej ustawy
— powiedziała PAP Godzwon.
Nie możemy powiedzieć, że to będzie za dwa tygodnie, tylko w przeciągu dwóch tygodni
— sprecyzowała.
Nie ma konkretnej daty
Zapytana kiedy Senat mógłby się zająć ustawą na posiedzeniu plenarnym, Godzwon przypomniała, że pod koniec maja jest zaplanowane posiedzenie Senatu. Jednak dodała: „Nie możemy w tej chwili podać konkretnej daty (kiedy Senat zajmie się ustawą - PAP).
To będzie wychodziło w trakcie prac. Będziemy obserwowali w jakim tempie spływają opinie, o które wystąpił senator Kwiatkowski. Wszystkie urzędy i instytucje, do których się komisja zwróciła znają już materię, bo wypowiadały się przy poprzedniej ustawie. W związku z tym domniemamy, że zajęcie stanowiska nie potrwa zbyt długo
— powiedziała wiceszefowa CIS. Jak dodała jednak: „nie zaryzykuję twierdzenia”, że Senat zajmie się ustawą na majowym posiedzeniu.
Sejm uchwalił we wtorek wieczorem nową ustawę dotyczącą tegorocznych wyborów prezydenckich, autorstwa PiS. Przewidziano w niej, że głosowanie odbędzie się metodą „mieszaną” - w lokalach wyborczych oraz dla chętnych - korespondencyjnie. Choć ustawa zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja (bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia), to daje też prawo startu nowym kandydatom.
Według informacji PAP ustawa z podpisem marszałek Sejmu Elżbiety Witek trafiła do Senatu w środę ok. godziny 12. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział wcześniej w środę, że gdy udawał się na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, które zaczęło się o godz. 11, uchwalonej we wtorek ustawy nie było jeszcze w Senacie. Zapowiedział jednak, że kiedy się ta ustawa pojawi, „niezwłocznie skieruje ją do komisji”.
Będziemy pracować intensywnie, i będziemy podejmować wszystko to, do czego Senat jest trochę zmuszony przez ekspresowe tempo Sejmu
— zadeklarował marszałek Senatu.
Grodzki wykorzysta 30 dni?
Pytany, czy Senat wykorzysta przysługujący mu 30-dniowy czas pracy nad ustawą, powiedział, że „nie potrafi jasno tego powiedzieć”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
mly/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500123-grodzki-wykorzysta-30-dni-nie-potrafie-jasno-powiedziec