„Powiem Wam to wprost. Ta cała akcja z tzw. aferą maseczkową ministra Szumowskiego na kilometry pachnie polityką i interesami politycznymi. Powiem więcej - ona nawet nie pachnie. Ona śmierdzi” - napisał Grzegorz Jankowski, redaktor naczelny Superstacji. „GW” poinformowała we wtorkowym wydaniu, że ministerstwo – przepłacając i bez sprawdzenia jakości – kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln złotych. Minister zdrowia we wtorek potwierdził, że maseczki, o których napisała gazeta nie spełniają norm, i że w związku z tym zażądano „wymiany towaru na adekwatny”. MZ złożyło zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm.
CZYTAJ TEŻ:
Jankowski broni ministra Zdrowia
Grzegorz Jankowski podkreśla, że niektórzy zapomnieli już o tym, jak czuliśmy się w marcu. Towarzyszył nam strach i niepewność.
Co wtedy było? Strach! Panika. Ludzie słuchali doniesień z Włoch i Hiszpanii i potwornie się bali wirusa. Nie trzeba było żadnych decyzji rządu, żeby opustoszały galerie handlowe, autobusy, restauracje. Na własne oczy widziałem pustki w tych miejscach już dwa tygodnie przed restrykcjami
—przypomina redaktor naczelny Superstacji.
Wszystkim krytykom ministra zdrowia przypomina też obawy o wystarczającą ilość respiratorów i straszenie, że dla chorych może nie wystarczyć łóżek w szpitalach.
Pamiętacie jak poszczególne państwa wykradały sobie bezczelnie transporty czegokolwiek? Bo nic nie było! I nie dotyczyło to tylko Polski. Braki były wszędzie: w bogatej Holandii, Stanach, Włoszech, Francji (pamiętam płaczącego Macrona, że sprzętu nie mają). Pamiętacie to wszystko? Czy już nie chcecie pamiętać?
—podkreśla Jankowski i zaznacza, że z dzisiejszej perspektywy wiele osób krytykuje ministra Szumowskiego, za to, że MZ kupiło towar, który po prostu był dostępny.
A co miał robić? Kiedy liczyły się już nawet nie dni, a godziny, to co miał robić? Przetargi rozpisywać? I to przetargi na towar, którego nie było na składach? A może kontrole jakości do zagranicznych zakładów wysyłać? No bójcie się Boga!
—zaznaczył.
Warto przypomnieć, że wadliwe maseczki trafiły też do Włoch, Hiszpanii czy Holandii.
Liczyła się każda ilość sprzętu. I to sprzętu deficytowego, o który walczył cały świat. Liczył się czas. I to czas, którego nikt nie miał. Ani Macron, ani Trump, ani Merkel, ani Morawiecki z Szumowskim
—pisze redaktor naczelny Superstacji.
Całego tła tej sytuacji nie chcą pamiętać oskarżycie ministra. Urządzono za to nagonkę na szefa resortu zdrowia.
To pachnie to polityką. Bo Szumowski - trzeba powiedzieć to wprost - jest blisko uratowania kraju przed zabójczą zarazą. Jest blisko tego, co nie udało się bogatym Brytyjczykom, Amerykanom, Belgom, Włochom. Bo ma wielki autorytet. Bo jest przy okazji politykiem i może kiedyś prawica wystawi go na prezydenta
—stwierdza.
Odwalcie się od Szumowskiego
—pisze Jankowski i dodaje na koniec:
I żeby było jasne. Jeśli pojawi się dowód na korupcję ministra to pierwszy zagrzmię i rzucę kamieniem. Na razie tego dowodu nie widziałem. I dopóki nie zobaczę to będę mówić, że to kapiszon, a nie bomba
CZYTAJ TEŻ: WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
aes/polsatnews.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500087-mocny-glos-jankowskiego-odwalcie-sie-od-szumowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.