Jestem ogromnie wdzięczny Ministerstwu Zdrowia i ministrowi zdrowia za takie szybkie reakcje w zakupie sprzętu ochronnego; jeśli znalazł się nieuczciwy kontrahent, to sprawa znajdzie swój właściwy finał we właściwych organach państwa - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Premier odpowiada na artykuł „GW”
Morawiecki w czasie konferencji prasowej pytany m.in. o artykuł „Gazety Wyborczej” dotyczący zakupu przez resort zdrowia maseczek „bez sprawdzania ich jakości”, odparł, że na początku epidemii „liczył się czas”, a MZ zrobiło to, co do niego należało.
Cały świat dosłownie zabijał się o to, żeby pozyskać transport maseczek, sprzętu medycznego, sprzętu ochronnego. Od tego zależało życie ludzkie i ja jestem ogromnie wdzięczny Ministerstwu Zdrowia i panu ministrowi zdrowia za takie szybkie reakcje
— mówił.
Wtedy nie zawsze można sprawdzić bardzo dokładnie rzetelność każdego kontrahenta, wtedy od pozyskania tych masek z Chin i innych miejsc na całym świecie zależało życie ludzkie. Minister zdrowia podjął wtedy najlepszą możliwą decyzję, jaką można było podjąć
— dodał.
Szef rządu podkreślał, że cena za zakup sprzętu ochronnego wówczas była taka, jaką zdolne były zapłacić poszczególne państwa.
Jeżeli znalazł się jakiś nierzetelny kontrahent, to jestem przekonany, że sprawa znajdzie swój właściwy finał we właściwych organach państwowych i nie ma we mnie krzty wątpliwości co do prawidłowości całego procesu
— powiedział Morawiecki.
Szef rządu chwali działania ministra zdrowia
Ocenił, że to właśnie dzięki działaniom ministra zdrowia Polska jest dziś „w zupełnie innym położeniu” pod względem rozwoju epidemii, niż Francja czy Hiszpania.
Na dziś możemy powiedzieć po marcu, kwietniu i połowie maja - jesteśmy dzisiaj w zupełnie innym położeniu niż nasi przyjaciele z Włoch, z południa Europy czy zachodu Europy
— mówił Morawiecki.
Problem nieuczciwych kontrahentów
Z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreślał, że problem nieuczciwych kontrahentów dotyczy nie tylko Polski, ale wielu krajów na świecie. Przypomniał, że przekaże w środę Komisji Europejskiej informację o dostarczeniu do Polski 600 tys. maseczek z transportu zamówionego przez UE, które nie spełniały wymogów. Według informacji szefa MZ maseczki te trafiły również do 16 innych krajów.
To pokazuje skalę problemu fałszywych maseczek w skali nie tylko Polski, ale europejskiej i światowej
— dodał.
„GW” atakuje szefów resortu zdrowia
„Gazeta Wyborcza” napisała we wtorek, że ministerstwo – przepłacając i bez sprawdzenia jakości – kupiło maseczki ochronne za ponad 5 mln złotych. Według „GW”, zarobił na tym „przyjaciel rodziny Łukasza Szumowskiego. Transakcję ułatwił mu brat ministra zdrowia, a finalizował ją wiceminister Janusz Cieszyński”. Minister zdrowia we wtorek potwierdził, że maseczki, o których napisała gazeta, nie spełniają norm i że w związku z tym zażądano „wymiany towaru na adekwatny”.
W środę szef MZ poinformował, że resort wysłał zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm.
wkt/PAP/wPolityce.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500051-premier-morawiecki-staje-w-obronie-ministra-zdrowia