Małgorzata Kidawa-Błońska raczej nie będzie zachwycona wystąpieniem swojego partyjnego kolegi Tomasza Siemoniaka. Jest to kolejny sygnał, że Platforma Obywatelska poważnie rozważa zmianę kandydata w wyborach prezydenckich.
CZYTAJ TAKŻE:
PO jest w trudnej sytuacji z „tą” kandydaturą
Dziś mamy taki czas w polityce, że tydzień to jak miesiąc. I jeśli wybory będą w połowie lipca czy w drugiej połowie lipca, absolutnie wszystko może się wydarzyć. Jesteśmy w trudnej sytuacji z tą kandydaturą. Ja tego nie ukrywam. Natomiast spodziewam się skokowego spadku prezydenta Dudy w ciągu najbliższych tygodni w sondażach. Tego się obawiał prezes Kaczyński, dlatego napiera na jak najszybsze wybory
— oświadczył na antenie Radia Plus Tomasz Siemoniak, wiceszef Platformy Obywatelskiej
Nowa strategia
Siemoniak dodał, że jeśli będą wiedzieli, kiedy odbędą się wybory, PO będzie musiała ustalić nową strategię.
Wszystko się w tym momencie otwiera i tutaj moim zdaniem nie ma co już rozpatrywać, co mógł sztab czy ktoś mógł inaczej powiedzieć
— stwierdził.
Po czym dodał, że Kidawa-Błońska jest jedną z liderek KO i ma zasadniczy udział w podejmowanych decyzjach.
Przyzwyczailiśmy się w koalicji do tego, że cały kraj dyskutuje o przywódcy. Najpierw o Grzegorzu Schetynie przez całe miesiące, a teraz o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Jedną rzecz chciałbym podkreślić. Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest taką osobą, która może być tutaj jakoś przestawiona, wynajęta, można ją wycofać. Ona jest jedną z liderek Koalicji Obywatelskiej i wszystkie decyzje dotyczące przyszłości będą z jej zasadniczym udziałem. Ona też musi ocenić sytuację, ona musi powiedzieć jak wyobraża sobie dalej kampanię i działanie. Więc moim zdaniem nie ma co już patrzeć wstecz i się zastanawiać
— mówił dalej Siemoniak.
Plan Kidawy-Błońskiej
Siemoniak stwierdził także, że kandydatka Koalicji Obywatelskiej wkrótce przedstawi swój plan działania.
Od samego początku toczy się dyskusja o naszej kandydatce i to nie jest dobra sytuacja. Jak mówię, ona musi powiedzieć, jaki ma plan i myślę, że to jest horyzont najbliższych dni, najbliższego tygodnia
— powiedział wiceszef PO.
Będziemy o tym dyskutować. My jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy normalnie, otwarcie rozmawiają. Tak samo Małgorzata Kidawa-Błońska. Tutaj nikt nikogo się nie boi. Będziemy rozmawiali, będą różne argumenty, natomiast podkreślę: to jej decyzja będzie najważniejszym czynnikiem i mówię, jest osobą, która jakby jest doświadczonym politykiem i na pewno jest gotowa do takiej dyskusji. I takiej dyskusji się nie boi. Nie jesteśmy partią wodzowską, w której jedna osoba coś powie i wszyscy muszą się do tego dostosowywać. Tak że będziemy o tym dyskutowali
— stwierdził Tomasz Siemoniak.
Wychodzi na to, że sama Koalicja Obywatelska nie bardzo wie, co ma począć z Kidawą-Błońską. Z jednej strony mówi i problemie z jej kandydaturą, z drugiej zapewnia, że jest liderką i będzie przedstawiać swój program. Istne pomieszanie z poplątaniem.
wkt/Radio Plus
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500019-wiceszef-po-jestesmy-w-trudnej-sytuacji-z-ta-kandydatura