Im większy chaos i bałagan, tym bardziej dobrze czuje się w nich prof. Andrzej Rzepliński, były Prezes Trybunału Konstytucyjnego i niegdyś symbol sędziowskiej rebelii. Sam che zaskarżyć przyszłe wybory prezydenckie. Już teraz nie zgadza się z wolą Polaków i chce, by sprawą polskich wyborów zajął się Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Autorytety opozycji wściekłe na rząd! Zoll, Safjan i Rzepliński krytykują zmiany: „To było haniebne i bandyckie głosowanie”
Ze względu na skalę nieprawidłowości wynik tych wyborów będzie można zaskarżyć do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Jestem gotów do takiej skargi się przyłączyć
– przekonuje na łamach „Gazety Wyborczej” prof. Andrzej Rzepliński.
Głosowanie korespondencyjne
Nielogicznych i niekonsekwentnych wypowiedzi prof. Rzeplińskiego jest w tym wywiadzie bardzo dużo. Były prezes TK sam przyznaje, że głosowanie korespondencyjne jest dla niego dopuszczalne.
** (…) będąc sędzią Trybunału Konstytucyjnego, sam uznałem to za dopuszczalną formę, gdy przepisy o głosowaniu korespondencyjnym dla wyborców z niepełnosprawnościami zaskarżył w 2011 r. klub sejmowy PiS. Ale pytanie, czy w planowanej teraz nowelizacji kodeksu wyborczego będą gwarancje tajności
– mówi Rzepliński w rozmowie z Dominiką Wielowieyską.
Rzepliński znów używa wielkich słów o niszczeniu demokracji, ale nawet słowem nie zająknął się o obstrukcji, która za swoją doktrynę przyjęła opozycja w Senacie.
Poza tym kodeks wyborczy znów jest intensywnie zmieniany z aroganckim deptaniem art. 123 konstytucji, i to kilka tygodni przed wyborami i już w trakcie realizowania kalendarza wyborczego. Stosowane są sztuczki prawne i kupczenie mandatami poselskimi w celu dowiezienia pana Dudy do prezydentury. Aby to osiągnąć, wszystkie ręce na pokład. To niedopuszczalne. To niszczenie polskiej państwowości, to jej kompromitacja w Europie i w świecie
– twierdzi Rzepliński, chociaż nawet Wielowieyska zauważyła, że TK przyjął zastrzeżenie, iż „w wyjątkowych sytuacjach jest dopuszczalna zmiana kodeksu wyborczego, gdyż epidemia jest wyjątkową sytuacją.
To prawda. Ale PiS masakrował polskie prawo wyborcze od samego początku VIII kadencji Sejmu. Czynił to z naruszeniem reguły niezmieniania prawa wyborczego na pół roku przed wyborami. Ofiarą masakry stały się też podstawowe instytucje prawa wyborczego: sędzia komisarz wyborczy i procedura ich powoływania, a także Państwowa Komisja Wyborcza, która stała się jednym z łupów instytucjonalnych PiS. Zmiany te wprowadzano ustawami w sposób urągający minimalnym standardom kultury stanowienia prawa
– odpowiedział Rzepliński.
Scenariusz „zagranica”?
Rzepliński mimochodem ujawnił plan opozycji i części środowisk z nią zblatowanych. Chodzi o to, by podważać wyniki przyszłych wyborów w Strasburgu.
(…) Jest kilka doświadczonych organizacji pozarządowych, które śledzą przebieg procesu wyborczego, i to one mogą zaskarżyć wynik wyborów w Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Konstytucja Rzeczypospolitej nie stanowi wprost, że każdy obywatel ma prawo do wolnych wyborów. Ale wiele jej przepisów do tego się sprowadza. (…). Wobec tylu naruszeń standardów skarżący się mają szansę tę sprawę wygrać. Ja jestem gotów do takiej skargi się przyłączyć, bo nie można być biernym wobec działań władzy, która łamie procedury konstytucyjnej demokracji
– powiedział Andrzej Rzepliński.
Jasna deklaracja Rzeplińskiego jest ordynarną wskazówką dla opozycji. Teraz pytanie kto złoży wniosek do Strasburga? Fundacja Otwarty Dialog, czy jedno ze skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/500015-rzeplinski-juz-chce-zaskarzyc-wybory-do-strasburga
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.