Głosowaliśmy przeciw nowej ustawie dotyczącej wyborów prezydenckich, bo nie uwzględniono żadnej z naszych poprawek, przede wszystkim wpisania wszystkich czynności kalendarza wyborczego - powiedział w środę Radiu TOK FM wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.
Obrażona opozycja
We wtorek uchwalona została przygotowana przez klub PiS ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z organizacją tegorocznych wyborów prezydenckich. Siemoniak wyjaśniał, dlaczego klub KO był przeciw ustawie.
Przedstawiliśmy w poniedziałek projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, gdzie różne rzeczy były zapisane i nasze wczorajsze poprawki były elementem tego rozwiązania
— powiedział wiceszef PO.
Siemoniak: Wszystkie terminy w ręku marszałek Witek
Jak podkreślił, wątpliwości KO budzi przede wszystkim to, że „wszystkie terminy są w ręku marszałek Sejmu Elżbiety Witek”.
O której można różne rzeczy powiedzieć, może jest bardziej uprzejma od poprzednika, natomiast wykonuje ściśle polecenia centrali partyjnej i obawiamy się, że jeżeli w jej ręku znajdzie się kompetencja do wszystkich czynności kalendarza wyborczego, to wszystko będzie ustawione pod urzędującego prezydenta
— powiedział Siemoniak.
Zaznaczył, że ta kwestia w gruncie rzeczy przesądziła o tym, że klub KO głosował przeciwko ustawie.
Zdaniem Siemoniaka sama mieszana forma wyborów, „to znaczy, że kto chce głosuje w lokalach wyborczych, a kto chce głosuje korespondencyjnie, jest jak najbardziej racjonalna”.
Uchwalona we wtorek wieczorem ustawa trafi teraz do Senatu.
Projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego autorstwa posłów PiS został złożony w Sejmie w poniedziałek wieczorem. We wtorek klub PiS złożył do projektu autopoprawkę, a także 21 poprawek. Swoje poprawki złożyły też kluby KO, Lewicy i PSL oraz koło Konfederacji.
Uchwalona ustawa zakłada uchylenie ustawy z 6 kwietnia dotyczącej przeprowadzenia wyłącznie korespondencyjnie wyborów prezydenckich w 2020 r., jak i niektórych przepisów art. 102 ustawy z 16 kwietnia, czyli tzw. tarczy 2.0 - wykreślony m.in. został przepis mówiący, że w wyborach prezydenckich 2020 r. PKW nie określa wzoru karty do głosowania i nie zarządza ich druku.
Zgodnie z ustawą kandydaci zarejestrowani przez PKW w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w których nie odbyło się głosowanie lub Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzającą nieważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, po ponownym zgłoszeniu mają zostać uznani za zarejestrowanych kandydatów w wyborach zarządzonych przez marszałka Sejmu w kolejnym terminie. Będzie też można zgłaszać nowych kandydatów.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499988-siemoniakglosowalismy-przeciw-bo-nie-uwzgledniono-poprawek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.