Prezes PiS Jarosław Kaczyński w programie „Minęła 20” (TVP INFO) analizował historię Porozumienia Centrum z okazji 30-lecia powstania tej partii.
CZYTAJ TAKŻE: 30 lat temu powstało Porozumienie Centrum. „Jedna z najważniejszych partii politycznych w historii Polski po 1989 r.”
Okrągły Stół
Jarosław Kaczyński przypomniał, co oznaczało porozumienie przy Okrągłym Stole.
Chodziło o ochronę interesów nomenklatury, chociaż oczywiście to nigdzie w porozumieniach okrągłostołowych nie zostało zapisane. Myśmy to odrzucali. (…) Próbowano wtedy marginalizować, a później wprost zwalczać przede wszystkim wartości związane z patriotyzmem, ta słynna późniejsza nazwa pedagogika wstydu ma silny przekaz antywartości przez tygodnik „NIE”, bardzo chętnie wtedy czytany. (…) Chodziło o to, żeby wszelkie wartości związane z patriotyzmem, tradycją, elementarną przyzwoitością zostały zniszczone. To robiono w sposób konsekwentny. Służyło to dezintegracji społeczeństwa. (…) To są rzecz, które wtedy zauważyliśmy. Momentem ostrego sporu była wizyta Jana Pawła II w roku 1991
— mówił.
Jan Paweł II w swoich kazaniach przedstawił pewien sposób myślenia o świecie i Polsce, pewien program dla Polski. Moralny, ale także sięgający głębiej. To zostało wtedy niesłychanie ostro zaatakowane. (…) Myśmy się wtedy w różnych oświadczeniach zdecydowanie wypowiadali, byliśmy po właściwej stronie. Sformułowaliśmy szybko tezę, że atakowanie Kościoła, jedynego powszechnie znane systemu wartości w Polsce, (…) jest niszczeniem kraju, niszczeniem tkanki społecznej, która podtrzymuje normalne relacje społeczne
— dodał prezes PiS.
My mieliśmy program, który miał zapewnić Polsce bawarską drogę do budowy dobrobytu. Drogę, która opiera się na tradycyjnych wartościach, ale jednocześnie łączy się z nowoczesnością. To było całkowicie wbrew interesom tych, którzy wtedy w Polsce dominowali i dlatego było brutalnie odrzucane. Próbowano nawet stosować wobec nas środki o charakterze procesowym, sam miałem kilka procesów. Do skazania to nie doprowadziło, ale pokazywało pewien aspekt ówczesnej sytuacji
— podkreślił Jarosław Jaczyński.
Rząd Jana Olszewskiego
Nam udało się po 1991 roku, mimo skromnego wyniku, dzięki temu, że wiedzieliśmy, czego chcemy. Mieliśmy kandydata na premiera – mówię o śp. Janie Olszewskim. Mieliśmy rząd, który działał krótko, ale zdziałał sporo dla naszego kraju, chociażby kwestia baz rosyjskich, poza tym powstrzymanie złodziejskiej prywatyzacji i wielu innych negatywnych zjawisk. (…) Pokazaliśmy, że w Polsce rzeczywiście można coś zmienić
— mówił.
Spór z Lechem Wałęsą
Jarosław Kaczyński wspominał spór z Lechem Wałęsą w latach 90-tych.
Już pierwszy poważny spór między nami, czyli spór o datę wyborów już pokazał, że tylko względy taktyczne przemawiają za tym, aby tam dalej być. Lech Wałęsa ten proces opóźniał. Każdy, kto jakoś orientował się w polityce, musiał już wtedy wiedzieć, że nadzieje związane z Lechem Wałęsą są płonne. Natomiast szybkie oderwanie byłoby rozwiązaniem politycznie ryzykownym. Do momentu wyborów parlamentarnych spór był sporem, który czasem wychodził, ale głównie był sporem wewnątrz. Dopiero starcie o rząd Jana Olszewskiego pokazało, że te drogi są zupełnie odmienne
— powiedział.
Rola śp. Lecha Kaczyńskiego
Z całą pewnością tylko dzięki mojej śp. bratu PiS mogło powstać, ale PC też nie mogłoby powstać bez mojego brata. (…) Jeżeli dzisiaj idziemy trudną, ale przynoszącą efekty drogą, żeby zbudować model dobrego rozwoju rzeczywiście demokratycznej i opartej o tradycyjne wartości Polski, to to jest droga, którą rozpoczęło PC i w ten sposób wpisało się w polską historię
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
tkwl/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499962-prezes-pis-pc-pokazalo-ze-w-polsce-mozna-cos-zmienic