Już niedługo minie pięć lat od przegranej Bronisława Komorowskiego z Andrzejem Dudą, a były prezydent wciąż do końca nie wie, dlaczego przegrał z nieznanym wtedy kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Komorowski w rozmowie z portalem Fakt.pl przekonuje, że to wszystko wina nagonki, którą na ówczesnego prezydenta zorganizowało Prawo i Sprawiedliwość.
Komorowski i media społecznościowe
Były prezydent pytany o to, czy ma konto na Twitterze lub Facebooku, odpowiedział, że nie ceni „polityków, którzy twittują zbyt łatwo i szybko”, dodając, że sam „unika kontaktowania się poprzez tego rodzaju środki”. Dopytywany o to, czy gdyby startował dziś w wyborach, to czy użyłby w kampanii farmę trolli, odpowiedział:
Nie. W kampanii w 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało na mnie nagonkę w internecie: gigantyczną akcję opluwania, opluskwiania i oczerniania. Według mnie było to przygotowane, to była próba generalna zachowań internetowych, które potem wystąpiły, także w innych krajach europejskich. Z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości była to próba udana. Wmawiano ludziom jakieś bajki o tym, na przykład, że rzuciłem krzesłem w marszałka sejmu japońskiego, mimo że tam żadnego krzesła w ogóle nie było. Wszystko da się wmówić. Dzisiaj trochę ze złośliwą satysfakcją oglądam tysiące filmików w internecie dotyczących prezydenta Dudy, i tak sobie myślę: „wykorzystałeś to w 2015 roku przeciwko mnie, a sam teraz tego doświadczasz”. Niech to będzie przestrogą dla następnych pokoleń polityków
—żalił się Komorowski.
Przytyk do Hołowni?
Pytany w którą stronę przyszły prezydent powinien pchać Polskę, Komorowski stwierdził, że prezydent powinien mieć jakieś doświadczenie polityczne. Czy to przytyk w stronę Szymona Hołowni?
Sądzę, że Polska jest zbyt wielką sprawą, by ryzykować dawanie jej w ręce ludzi niesprawdzonych i niedoświadczonych. Ja uważam, że zdobywane przez lata doświadczenie polityczne jest jedynym kryterium pozwalającym wybrać kogoś, kto udźwignie ciężar prezydentury. Nie jestem ideałem, ale przez całe moje życie starałem się walczyć o ideały, ryzykując. Nie wyobrażałem sobie, by sięgać po wysokie stanowiska, nie mając doświadczenia
—stwierdził.
Powiem tak, prezydent będzie taki, jakie będą wybory: chaotyczne, zmanipulowane. Wybory przeprowadzane poprzez połamanie konstytucji nie mogą wyłonić dobrego prezydenta
—powiedział były prezydent Bronisław Komorowski w programie „Kornawirus. Raport Faktu”.
Przegrana Komorowskiego efektem internetowej nagonki? Jak widać były prezydent nie wyciągnął ze swojej klęski żadnych wniosków, ale to nie dziwi, skoro tego samego nie zrobiła opozycja, która na swoim koncie ma o wiele więcej porażek z PiS, niż Komorowski.
kk/Fakt.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499718-to-do-holowni-komorowski-dzieli-sie-pewna-refleksja