Są takie łzy, które świadczą o gotowości dania z siebie wszystkiego, a zarazem mobilizują, żeby dać z siebie wszystko - napisała w obronie łzawego wystąpienia Szymona Hołowni europosłanka PO Róża Thun. Dodaje, że wiele osób płakało na demonstracjach, w czasie których broniono chociażby obecności Polski w UE. Są to bliskie jej emocje. Może łzawe protesty, to nowy sposób opozycji na walkę z rządem?
CZYTAJ TEŻ:
Thun w obronie Hołowni
Na początku maja Szymon Hołownia opublikował nagranie, na którym popłakał się przed kamerą mówiąc o Konstytucji. Kandydat na prezydenta zwrócił na siebie uwagę i został przez wielu internautów wyśmiany. Podkreślali, że tak nie zachowuje się poważny polityk. W obronie Hołowni stanęła Róża Thun. To dość kontrowersyjne wsparcie.
Podczas demonstracji o Polskę Wolną, o Polskę z rządem przestrzegającym prawa, o Polskę z prezydentem szanującym Konstytucję, o Polskę na zawsze w Unii Europejskiej, widziałam w tłumie wiele zapłakanych twarzy. Ci ludzie byli mi specjalnie bliscy. Dzieliłam i dzielę te emocje
—napisała europosłanka PO na Facebooku.
Thun rozumie płacz nad Polską
Thun jest przekonana, że trzeba płakać nad tym co się dzieje w Polsce. Uważa, że łzy wylane nad Konstytucją, która według niej jest łamana nie są niczym dziwnym.
Akurat w tych dniach, kiedy rządzący Polską, w twarz się nam śmieją i drwią z prawa, z procedur i instytucji demokratycznych, z urzędów najwyższych, a przede wszystkim z nas - obywateli, tak łatwo krytykujecie człowieka, który płacze kiedy deptane jest to, co dla niego, co dla nas wszystkich drogie i ważne, bez czego po prostu nie mamy przyszłości?
—napisała.
Europosłanka oczywiście oskarża rząd, ani słowem za to nie wspomina o zachowaniu opozycji, która najpierw domagała się odwołania wyborów, a gdy tak się stało, grzmiała, że odbiera im się prawo do głosowania. Ani słowem nie odniosła się też, że żenujących sondaży wyborczych Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Wspiera za to Hołownię.
Ja Wam mówię: najsilniejsi są ci mężczyźni, którzy potrafili wyzwolić się z narzucanego im przez całe pokolenia i przez ogromne części społeczeństwa, okropnego, zimnego pancerza. Których stać na zrzucenie maski, którzy mają odwagę do okazywania czułości, delikatności, emocji właśnie
—napisała.
Róża Thun na koniec dorzuciła, że łzy Hołowni mobilizują.
Bo są takie łzy, które świadczą o gotowości dania z siebie wszystkiego, a zarazem mobilizują, żeby dać z siebie wszystko
—podkreśliła.
Płaczliwe towarzystwo zebrało się na opozycji. Żadnych konstruktywnych pomysłów, pozostały łzy - nad sobą najbardziej.
aes/Róża Thun/Facebook
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499686-thun-w-obronie-lez-holowni-dzielilam-i-dziele-te-emocje