Kolejne wystąpienia ubiegającego się o urząd prezydenta Szymona Hołowni zaczynają przypominać ten sam teatrzyk: krzyki, gestykulowanie, odgrażanie się i oskarżanie rządzących o wszelkie zło tego świata. Do swojego poniedziałkowego wystąpienia w programie Onet Rano Hołownia dołączył też odgrażanie się, że jeśli będzie musiał od nowa zbierać podpisy, to ”świat zadrży w posadach”.

CZYTAJ TAKŻE:

• Hołownia znów histeryzuje ws. wyborów. Internauci: „Dlaczego ten Hołownia tak krzyczy”; „Pan jest po prostu śmieszny”

• Poważna wpadka Hołowni! Chciał zawalczyć o głosy weteranów, a spotkał się z „fejkowym generałem dywizji”. „Nie wiedział Pan?”

• Kampania Hołowni przed Grobem Nieznanego Żołnierza: Będę okazywał szacunek każdemu kombatantowi

Rozpędzony Hołownia

Hołownia przekonywał, że jego kampania jest rozpędzona, a jeśli będzie musiał na nowo zbierać podpisy, by zarejestrować swój komitet i swoją kandydaturę, to ”świat zadrży w posadach”.

Jesteśmy rozpędzeni w tej chwili. Jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż byliśmy 7 lutego, kiedy startowała kampania. Są z nami naprawdę tysiące ludzi. Jeżeli powiemy, że za dwa tygodnie trzeba otwierać nową zbiórkę, to gwarantuję ci, że jak ruszymy z tą zbiórką, to świat zadrży w posadach

— odgrażał się Hołownia.

Jak trzeba będzie zbierać podpisy, to zbierzemy ich tyle, żeby nie tylko Państwowa Komisja Wyborcza miała z tego swoją ustawową pożywkę, ale żeby i Jarosław Kaczyński zobaczył, jaka jest dzisiaj siła frustracji i nadziei w Polakach

— oświadczył telewizyjny prezenter.

PiS ukradł państwo?

Przekonywał, Prawo i Sprawiedliwość ukradło Polskę oraz, że Polacy patrzą na to, co się dzieje i mówią, że jeśli tak zarządzaliby firmą, relacjami rodzinnymi i znajomymi, „jak to robi Kaczyński i jego kamaryla”, to byłby rozwód, byliby społecznymi wyrzutkami albo poszli siedzieć.

Oni ukradli nam państwo, im wszystko wolno. Ja jestem zdeterminowani i ludzie, którzy ze mną idą też. Chcemy naprawdę doprowadzić do tego, że za kilka miesięcy w Polsce zacznie się odbudowywać nowa normalna nadzieja, bezpartyjna, zupełnie innego porządku. To nie stanie się od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale zacznie się proces, który za dwa, trzy lata pokaże nam, że jesteśmy w zupełnie innym miejscu

— stwierdził Szymon Hołownia.

Wygląda na to, że Hołownia jest tak pewien swojej wygranej w wyborach prezydenckich, że nie zamierza rezygnować z raczenia nas swoimi rozterkami, jakże ważnymi przemyśleniami i frustracjami.

wkt/TT

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!