W internecie nic nie ginie. O tej zasadzie zapomniał Kamil Kurosz, były szef Nowoczesnej w Przemyślu, który w wulgarny sposób groził politykom Prawa i Sprawiedliwości. Teraz mężczyzna będzie musiał tłumaczyć się przed pracodawcą. Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej DAS już wydało komunikat w jego sprawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hodują nowego Cybę? Użytkownik Twittera zapowiada fizyczną likwidację polityków PiS: Już za późno na litość. Trzeba unicestwić
Firma odcina się od skandalicznych słów
DAS przedstawiło swoje stanowisko na Facebooku.
Informujemy, że DAS nie identyfikuje się z prywatnymi treściami prezentowanymi na profilu Kamila Kurosza na Twitterze
— podkreśla Towarzystwo.
Jako firma, stanowczo potępiamy mowę nienawiści i jesteśmy bardzo mocno zaniepokojeni obecną sytuacją
— czytamy.
Kroki wobec pracownika
Na tym jednak nie koniec. Firma zapowiada podjęcie stosownych czynności wobec swojego pracownika.
Podjęliśmy również natychmiastowe, stosowne kroki prawne względem naszego pracownika
— czytamy w komunikacie.
gah/tvp.info
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499645-das-odcina-sie-od-pracownika-ktory-grozil-politykom-pis