To takie spotkanie się w pół drogi. Szanse będą wyrównane i dobrze byłoby, gdyby nikt nie starał się już rozgrywać tej sytuacji
— mówi o wyborach 28 czerwca prof. Jarosław Flis.
Socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego przekonuje, że termin wyborów w wakacje byłby problemem.
Uważam, że właśnie takie rozwiązanie jest w stanie postawić wszystko na nogi. Późniejszy niż 28 czerwca termin, to już są wakacje i problemy związane z tym, że ludzie zaczynają się rozjeżdżać
— stwierdził.
Mówił też o konieczności odpowiednich działań ze strony PKW.
Wystarczy wykazać się zdrowym rozsądkiem i wysłać sygnał, by dobrze udeptać tę ziemię i odpuścić sobie kopanie wilczych dołów. 28 czerwca, to pojedynek na uczciwych zasadach
— przekonywał.
Porzucić pomysł głosowania korespondencyjnego
Flis nie jest zwolennikiem powszechnego głosowania korespodencyjnego.
Uważam, że należy porzucić pomysł masowego głosowania korespondencyjnego. On nie jest sprawdzony i niesie ryzyko
— powiedział socjolog.
Przedstawił też swój pomysł na organizację wyborów, czyli powrót do systemu głosowania w komisjach, z możliwością ewentualnego głosowania korespondencyjnego.
Powinniśmy wrócić do tego, co stabilne czyli procedury ćwiczonej przez polskie państwo od 30 lat. Tak odbyły się wybory w 2015 roku i nikt wtedy niczego nie podważał: głosowanie w komisjach z opcją głosowania korespondencyjnego. Jeśli ktoś się boi iść do lokalu, to powinien móc głosować korespondencyjnie na życzenie
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
mly/polsatnews.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499608-prof-flis-28-czerwca-to-pojedynek-na-uczciwych-zasadach