Goście programu Woronicza 17 (TVP INFO) dyskutowali na temat wyborów prezydenckich.

CZYTAJ TAKŻE:

• Jarosław Kaczyński: Wybory prezydenckie są dla opozycji ostatnią szansą. Dla nich demokracja oznacza ich rządy

• Pokaz bezsilności KO. Kidawa-Błońska stawia na wyświechtaną narrację: To jest bardzo krytyczny moment. Nie mamy wolnych wyborów

W ostatnim czasie nie było możliwości prowadzenia kampanii i te wybory były też niebezpieczne dla tych, którzy chcieli wziąć w nich udział. To był główny powód, dla którego mówiliśmy, że trzeba je przesunąć, ale sposób, w jaki je przesunięto, jest kompromitujący

— próbował wyjaśnić stanowisko KO ws. wyborów poseł PO Robert Kropiwnicki.

„30 dni przetrzymywaliście tę ustawę w Senacie w zamrażalce w ramach fortelu”

Jeszcze kilka tygodni temu, poszczególne samorządy związane z PO odmówiły prawa w zakresie przygotowywania obwodowych komisji wyborczych. (…) Później, gdy zaproponowaliśmy wybory korespondencyjne, 30 dni przetrzymywaliście tę ustawę w Senacie w zamrażalce w ramach fortelu i teraz PO twierdzi, że to wina PiS. Pamiętajmy, jak wyglądała sytuacja – najpierw obstrukcja ze strony samorządów, później Senat, który celowo mrozi ustawę

— podkreślił Piotr Müller, rzecznik rządu.

Dzisiaj mamy vis maior, czyli siłę wyższą. Odkąd mamy sytuację z COVID-19 jest tak, że ta wyższa siła występuje. Działania części opozycji sprowadzają się do tego, że próbuje się wywołać pewien chaos prawny, który może doprowadzić do tego, że od 6 sierpnia nie będzie obsadzony urząd prezydenta. Dzisiaj jest tak, że wybory trzeba przeprowadzić jak najszybciej, aby w Polsce był jak najnormalniej w świecie porządek

— mówił prezydencki minister Paweł Sałek.

Takie zachowanie, które odbyło się w Senacie, że na siłę i pewnie po złości przez 30 dni przetrzymywano ustawę, która w pewien sposób wychodziła naprzeciwko tej trudnej sytuacji związanej z przeprowadzeniem wyborów 10 maja, doprowadziło do tego, że dzisiaj wybory nie mogły się odbyć

— dodał.

Kropiwnicki: My nie gramy na żaden chaos

Poseł PO Robert Kropiwnicki oburzył się paskiem zaprezentowanym w programie. Wywołało to ostrą wymianę zdań z prowadzącym program red. Michałem Rachoniem.

Mam prośbę do paskowego o interwencję, że opozycja gra na wyborczy chaos. My nie gramy na żaden chaos

— mówił. Odniósł się też do wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że dla opozycji demokracja istnieje tylko wtedy, gdy ona rządzi.

To jest jakaś fobia Jarosław Kaczyńskiego. My szanujemy wyniki wyborów nawet, jeżeli je przegrywamy

— powiedział.

Pana koledzy mówią publicznie, że mamy do czynienia z autorytaryzmem

— wtrącił redaktor Rachoń.

Wielu dyktatorów wygrywało demokratycznie, nie chcę podawać nazwisk, a później tę władzę…

— mówił Kropiwnicki.

I pan uważa, że to taka sytuacja? Przecież pan potwierdza teraz to, co mówi Jarosław Kaczyński

— zaznaczył red. Rachoń.

Müller do Kropiwnickiego: To wy ustaliliście w Senacie, że wyborów nie będzie 10 maja

Pańscy koledzy w Senacie zablokowali możliwy proces wyborczy w Polsce. To wy ustaliliście w Senacie, że wyborów nie będzie 10 maja

— powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Wybory korespondencyjne to jeden wielki bałagan. (…) nikt nie trzymał tej ustawy, były seminaria eksperckie, szereg konsultacji

— próbował wyjaśniać działania Senatu ws. ustawy umożliwiającej głosowanie korespondencyjne Robert Kropiwnicki.

as/TVP INFO/Twitter

*

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!