Po czterech godzinach od rozpoczęcia sobotnich obrad Zgromadzenia Ogólnego SN wciąż trwają prace nad wyborem członków komisji skrutacyjnej. Trwa liczenie głosów po trzecim już głosowaniu nad zgłoszonymi kandydaturami. Poprzednie dwa odbyły się w piątek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zgromadzenie kontynuuje swoje obrady od godz. 12. Jest to kontynuacja piątkowych obrad, które trwały ponad dziewięć godzin. O ich przerwaniu poinformował późnym wieczorem sędzia Kamil Zaradkiewicz, który pełni obecnie obowiązki I prezesa SN i przewodniczy obradom zgromadzenia.
Powodem było niewybranie członków komisji skrutacyjnej. Jak mówił Zaradkiewicz, kandydatów zgłaszano dwukrotnie, lecz w obu głosowaniach nie uzyskali oni wymaganej większości głosów.
Problem z wyborem członków komisji skrutacyjnej
Sędziowie głosowali na jednego z kandydatów zgłoszonych z każdej z izb sądu. Jest to trzecia próba wyboru członków komisji skrutacyjnej. Do godz. 16.30 trwa przerwa w obradach.
Na początku obrad sędzia Marta Romańska z Izby Cywilnej złożyła wniosek dotyczący porządku obrad, pod którym podpisało się 49 sędziów, co – jak wskazywała – stanowi większość zgromadzenia. Prowadzący obrady sędzia Kamil Zaradkiewicz odparł, że kwestia porządku obrad była przedmiotem wielogodzinnej dyskusji w piątek i została już przesądzona.
„Dwie bardzo poranione strony sporu”
Zgłaszając kandydatury do komisji skrutacyjnej, b. szef PKW, sędzia Izby Karnej Wiesław Kozielewicz podkreślił, że na sali znajdują się „dwie bardzo poranione strony sporu”.
Z jednej strony grupa sędziów, w cudzysłowie grupa starych sędziów (…), z drugiej stronie tzw. nowi sędziowie
— wskazał, dodając, że jest mu przykro, że musi uczestniczyć w tym sporze.
Kozielewicz poinformował jednocześnie, że w przypadku nieprzyjęcia kandydatur i niepowołania komisji skrutacyjnej sugeruje, żeby obrady zgromadzenia odroczyć bezterminowo bądź – ewentualnie - do końca czerwca.
Jak mówił, w tym czasie Kolegium Sądu Najwyższego miałoby podjąć prace nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, a w międzyczasie p.o. I prezesa SN sędzia Kamil Zaradkiewicz miałby wystąpić do prezydenta o nowelizację regulaminu SN, w którym zawarto zasady wyboru I prezesa SN.
A po trzecie podjęto by prace w Biurze Studiów i Analiz SN na polecenie p.o. I prezesa nad przygotowaniem wniosku o wystąpienie do pełnego składu Sądu Najwyższego w przedmiocie podjęcia uchwały o odstąpieniu od zasady prawnej uchwały z 23 stycznia 2020 r.
— powiedział.
Według uchwały trzech Izb SN ze stycznia nienależyta obsada sądów występuje wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez aktualną Krajową Radę Sądownictwa, choć pociąga to za sobą różne skutki w zależności od szczebla sądu i dat orzeczeń.
Dalszy przebieg zgromadzenia
W rozmowie z PAP sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Marek Dobrowolski podkreślił, że dalszy przebieg zgromadzenia zależy od p.o. I prezesa SN sędziego Kamila Zaradkiewicza. Jak mówił, być może dojdzie do kolejnego spotkania prezesów wszystkich pięciu Izb, do którego - jak podkreślił - doszło już w piątek.
Tak, żeby się zorientować, czy jakieś kroki są jeszcze możliwe. A jeśli nie, to pewnie tak czy inaczej trzeba będzie przejść do tej perspektywy, którą zarysował sędzia Kozielewicz
— powiedział.
Podkreślił przy tym, że mimo niecodziennej sytuacji nie jest to pierwszy raz, kiedy zgromadzenie ma problem z wyborem kandydatów. Jak wskazał, podobna sytuacja zaistniała w 2004 r.
Zgromadzenie Ogólne nie było w stanie wybrać drugiego sędziego, wtedy trzeba było wybierać dwóch
— mówił. Jak dodał, problem rozwiązano, odraczając zgromadzenie i nowelizując ówczesny regulamin sądu.
Piątkowe obrady Zgromadzenia Ogólnego SN
Piątkowe obrady Zgromadzenia Ogólnego SN również rozpoczęły się po godz. 12 i trwały ponad dziewięć godzin. O ich przerwaniu poinformował późnym wieczorem sędzia Kamil Zaradkiewicz, który pełni obecnie obowiązki I prezesa SN i przewodniczy obradom zgromadzenia. Powodem było niewybranie członków komisji skrutacyjnej. Jak mówił Zaradkiewicz, kandydatów zgłaszano dwukrotnie, lecz w obu głosowaniach nie uzyskali oni wymaganej większości głosów.
Brak wyłonienia komisji skrutacyjnej oznacza, że mimo drugiego dnia obrad zgromadzenie nadal jest na wstępnym etapie prac.
Różnice zdań wśród sędziów
CZYTAJ TAKŻE:
W piątek sędzia Izby Karnej SN i b. rzecznik prasowy tego sądu Michał Laskowski poinformował dziennikarzy, że przed nieudanymi głosowaniami w sprawie wyboru komisji skrutacyjnej zgłoszono wnioski m.in. o przyjęcie uchwały w sprawie reguł procedowania, a także o dopuszczenie udziału mediów do obserwacji zgromadzenia oraz o rozważenie zasadności udziału sędziów Izby Dyscyplinarnej w zgromadzeniu w związku z postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości UE.
Pan przewodniczący arbitralnie nie poddał tego pod głosowanie
— zaznaczył sędzia Laskowski.
Wybór I prezesa SN
Celem zgromadzenia jest wyłonienie kandydatów, spośród których nowego I prezesa na sześcioletnią kadencję powoła prezydent Andrzej Duda.
Ze względu na zagrożenie koronawirusem uczestnicy zgromadzenia obradują jednocześnie w kilku salach SN. W każdej znajduje się telewizor z podłączonym laptopem i kamerą, między salami jest połączenie audiowizualne. W czasie głosowania nad kandydaturami na I prezesa SN, według planów, członkowie komisji skrutacyjnej mają wchodzić do poszczególnych sal z urną wyborczą, aby sędziowie mogli wrzucić do niej karty.
Według przepisów ustawy, każdy sędzia SN ma prawo zgłosić jednego kandydata na stanowisko I prezesa. Każdy sędzia uczestniczący w głosowaniu może oddać tylko jeden głos, a głosowanie jest tajne. Wybranymi kandydatami są osoby, które uzyskały największą liczbę głosów.
Niezwłocznie po wybraniu kandydatów, przewodniczący zgromadzenia ogólnego sędziów albo inna osoba wskazana przez zgromadzenie przekazuje prezydentowi listę wybranych kandydatów wraz z protokołem głosowania.
Koniec kadencji Gersdorf
Z końcem kwietnia br. zakończyła się kadencja poprzedniej I prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Zgodnie z uprawnieniem wynikającym z ustawy o SN, prezydent Andrzej Duda powierzył wykonywanie obowiązków I prezesa SN sędziemu z Izby Cywilnej Kamilowi Zaradkiewiczowi, którego ustawowym zobowiązaniem było zwołanie zgromadzenia sędziów w ciągu tygodnia.
xyz/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499490-kiedy-poznamy-kandydatow-na-i-prezesa-sn-obrady-trwaja