Czy jest szansa, że poratuje pan Stanisława Żółtka „szlugiem” albo chociaż złotóweczką?
— takie pytanie prezydent Andrzej Duda usłyszał podczas sesji Q&A na Facebooku.
Prezydent nie dał się jednak zbić tym pytaniem i podszedł poważnie do postaci swojego kontrkandydata w wyborach prezydenckich.
Andrzej Duda przypomniał, że zna Żółtka od lat. Razem konkurowali już w wyborach na prezydenta Krakowa, a także w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
To była chyba czwarta lub piąta debata, w której z panem Stanisławek Żółtkiem brałem udział
— powiedział prezydent.
Prezydent nie pali
Przypomniał, że Stanisław Żółtek był deputowanym do Parlamentu Europejskiego. Powiedział też, że już od trzech lat nie pali papierosów.
Nie sądzę, żeby jako były europoseł potrzebował, by go w jakikolwiek sposób poratować. Nie sądzę, by taka potrzeba była. Jeżeli chodzi o „szluga” czyli papieroska, to jak nie mógłbym poratować, bo na szczęście od ponad trzech lat nie palę i udało mi się to postanowienie utrzymać. Po prostu nie mam papierosów, więc nie mógłbym go poczęstować
— stwierdził Andrzej Duda.
Pan Stanisław Żółtek jest osobą, która jest szanowana przez wielu krakowian. Jest człowiekiem, który czuje głębokie przekonanie do tego, by działać w polityce, działać społecznie. I muszę powiedzieć, że darzę go szacunkiem
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
mly/facebook
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499403-zaskakujace-pytanie-do-prezydenta-czy-poratowalby-zoltka