Po tym jak niemiecki Trybunał Konstytucyjny przypomniał Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej o prymacie prawa krajowego nad unijnymi rozstrzygnięciami, TSUE wydał specjalne orzeczenie. Nie zmienił jednak narracji i znów przekonuje, że dyktat Trybunału jest nienaruszalny.
CZYTAJ TAKŻE:Przełomowa decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego ws. orzeczenia TSUE: To przekroczenie kompetencji UE
Należy ogólnie przypomnieć, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości wyrok wydany przez ów Trybunał w postępowaniu w przedmiocie wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym wiąże sąd krajowy przy rozstrzyganiu zawisłego przed nim sporu. W celu zapewnienia jednolitego stosowania prawa Unii, jedynie Trybunał Sprawiedliwości, powołany w tym celu przez państwa członkowskie, jest właściwy, by stwierdzić niezgodność aktu instytucji Unii z prawem Unii
– czytamy w komunikacie TSUE.
Jedność porządku prawnego podważalna?
TSUE „straszy” też państwa członkowskie, że podważanie wyroków Trybunału może skutkować podważeniem jedności porządku prawnego.
Rozbieżność opinii co do ważności owych aktów pomiędzy sądami państw członkowskich mogłaby bowiem podważyć jedność unijnego porządku prawnego, z uszczerbkiem dla pewności prawa. Podobnie jak wszystkie organy państw członkowskich, sądy krajowe są zobowiązane do zapewnienia pełnej skuteczności postanowień prawa Unii. Jedynie w ten sposób może zostać zagwarantowana równość państw członkowskich w ramach utworzonej przez nie Unii
– informuje biuro prasowe TSUE.
WB
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499347-tsue-idzie-w-zaparte-i-odpowiada-niemieckiemu-tk