Tak bardzo straszyli wyborami 10 maja, a teraz krytykują rząd. W „Gazecie Wyborczej” mamy do czynienia z pewnego rodzaju pospolitym ruszeniem. Jeśli ktoś chce skrytykować posunięcia władzy i przesunięcie daty terminu wyborów, może liczyć na miejsce na ich łamach. Łukasz Chojniak, adwokat związany z Uniwersytetem Warszawskim idealnie wpisał się w narrację „GW”. Stwierdza np: „Jeśli Andrzej Duda nie złoży urzędu przed czasem i skończy kadencję w konstytucyjnym terminie 6 sierpnia, to żadnych wyborów w lipcu być nie może. A jeśli będą, to niezgodnie z konstytucją”. To typowy język totalnej opozycji.
CZYTAJ TEŻ:
Prawnik wspiera narrację „GW”
Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin – zawarli porozumienie polityczne, które ma wyprowadzić nasz kraj z niewiarygodnego wręcz bałaganu prawnego, który ta sama rządząca koalicja nam zafundowała. Pakt ma charakter polityczny, a z prawem ma mało wspólnego
—ogłasza prawnik w „GW”.
Na temat działań Senatu i marszałka Grodzkiego oczywiście milczy. O wielokrotnych próbach szukania przez PiS kompromisu ws. wyborów i ciągłych sprzeciwach opozycji oczywiście też nie wspomina. Po pierwszych zdaniach jego tekstu wiadomo, że PiS jest zły, Pis jest za wszystko odpowiedzialny itd.
Na jakiej bowiem podstawie prawnej nie dojdzie do głosowania 10 maja? To zupełnie niebywałe, aby rządzący ot tak, bez konsekwencji, zrywali ustalony, konstytucyjny termin wyborów. Bez żadnego trybu, bez podstawy prawnej. Nie zrobimy wyborów w ustalonym terminie, bo tak politycznie sobie na trzy dni przed ich terminem ustaliliśmy. Do tego w istocie sprowadza się porozumienie w ramach koalicji rządzącej. Równie dobrze można będzie podobne porozumienie zawrzeć przed każdym terminem głosowania w kolejnych wyborach. Chyba że akurat politycznie wygodne będzie jednak uznać wybory
—pisze Łukasz Chojniak dla „GW”.
Straszenie Konstytucją
Patosu w jego tekście nie brakuje. Prawnik związany z UW ogłasza, że zgodnie z wymogami Konsytuacji nie da się teraz znaleźć dobrego terminu wyborów.
Krótko mówiąc, trzeba czekać do opróżnienia urzędu Prezydenta RP. Jeśli ten nie ustąpi dobrowolnie i skończy kadencję w konstytucyjnym terminie 6 sierpnia, to żadnych wyborów w lipcu być nie może, a jeśli będą, to ich ważność stanie pod znakiem zapytania, bo zostaną rozpisane z naruszeniem konstytucji. A wystarczyło wprowadzić stan klęski żywiołowej
—pisze prawnik.
Czyżby na wszelki wypadek, „GW” przygotowywała grunt pod podważanie ważności wyborów? Wyborami 10 maja też straszyła. Szkoda, że prawnik tak zgodny w poglądach z linią „Wyborczej” nie odniósł się do komentarzy prawników na temat braku przesłanek do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Może po prostu to środowisko żyje wszystkim co jest antyPiS-em.
aes/”Gazeta Wyborcza”
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499312-w-gw-pospolite-ruszenie-adwokat-z-uw-to-opary-absurdu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.