Emilewicz zachęca opozycję do współpracy nad nowelizacją ustawy o wyborach korespondencyjnych: Mam nadzieję, że będzie pracować szybciej

„Siłę sojuszu sprawdza się w boju, a nie w koszarach i najlepszym dowodem jest tego dzisiejsze głosowanie i zawarte porozumienie. Dziś stanowimy najlepszy pomysł jak zwalczać epidemię i walczyć z kryzysem gospodarczym” - powiedziała wicepremier Jadwiga Emilewicz w programie „Gość Wiadomości” w TVP1.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Gowin: „Uchroniliśmy z prezesem Kaczyńskim Polskę przed głębokim kryzysem”. Kiedy wybory? „Trzeba poczekać na stanowisko SN”

Opozycja nie pomaga

Emilewicz przypomniała, że Porozumienie proponowało opozycji zmianę konstytucji i przedłużenie kadencji prezydenta, ale zostało to odrzucone.

W wyniku słabości opozycji, która uniemożliwiła wiele scenariuszy, proponowaliśmy zmianę konstytucji i przedłużenie kadencji prezydenta, i to się nie spotkało się z akceptacją, przyjęta dzisiaj przez Sejm ustawa była przetrzymana przez Senat 30 dni. Senat miał okazję, gdyby chciał, aby ją poprawić, mógł złożyć poprawki, ale nie zrobił tego. Wszystkie konstruktywne propozycje zostały przygotowane przez koalicję rządzącą

—podkreśliła wicepremier.

Emilewicz dopytywana, jak by zagłosowała, gdyby nie doszło do porozumienia prezesa PiS z Jarosławem Gowinem, odpowiedziała:

Od początku tego trudnego czasu, od początku nie miałam wątpliwości, że liderzy Zjednoczonej Prawicy, pan Gowin i pan Kaczyński się porozumieją. Cieszą się, że w części tych rozmów mogłam brać udział

—powiedziała.

Nowelizacja ustawy o wyborach korespondencyjnych

Emilewicz powiedziała również, że zaczęły się prace nad przygotowaniem poprawek do ustawy o wyborach korespondencyjnych.

Ustawa będzie wymagała pewnych korekt i zebrał się zespół z kancelarii premiera, kancelarii Sasina i pracujemy, aby przygotować nowelizację tej ustawy

—powiedziała.

Zgodnie z prawem najpierw PKW stwierdzi zerowy wynik wyborów, a jak się domyślamy SN stwierdzi ich nieważność, a wtedy marszałek będzie mogła wyznaczyć termin wyborów nie dłużej niż 60 dni. Trwają prace i apelujemy do opozycji, aby zechciała z nami współpracować. Będziemy chcieli przedłożyć projekt ustawy i mamy nadzieję, ze opozycja będzie pracować szybciej

—dodała.

Opozycja chciała rozmontować obóz władzy?

Dopytywana czy w ostatnich tygodniach ktoś z opozycji próbował przekonywać posłów Porozumienia, aby wyszli ze Zjednoczonej Prawicy, odpowiedziała:

Nie brałam udziału w takich rozmowach i nikt mnie nie przekonywał. Deklarowaliśmy, że jesteśmy lojalnymi sojusznikami Zjednoczonej Prawicy. Wygraliśmy wybory jesienią, startowaliśmy z jednych list, wzbogacając programowo Zjednoczoną Prawicę, dobrze się tutaj czujemy w tym obozie

—zapewniła Emilewicz.

Są trudne dni, jak w małżeństwach. Dobre małżeństwa szlachetnieją wtedy, gdy pojawiają się kryzysy. Dyskusje były trudne, ale na koniec jesteśmy jednością. Nikt z nas nie prowadził scenariuszy alternatywnych

—powiedziała.

kk/TVP Info