Wicepremier Sasin: "Mam nadzieję, że wybory odbędą się wcześniej niż w lipcu. (…) Pakiety wyborcze trafią do wyborców na 7 dni przed wyborami"

„Mam nadzieję, że wybory odbędą się wcześniej niż w lipcu. Oczywiście wszystko zależy od tego, kiedy Sąd Najwyższy wyda postanowienie, że nie doszło do skutecznego wyboru prezydenta i trzeba będzie je powtórzyć, a najwcześniejszy termin, to już termin czerwcowy” - powiedział wicepremier Jacek Sasin na antenie RMF FM.

Pakiety wyborcze trafią do wyborców na 7 dni przed wyborami, tak żeby można było je użyć i zagłosować

—powiedział.

Dopytywany czy nie lepiej połączyć głosowania korespondencyjnego z głosowaniem tradycyjnym, Sasin zwrócił uwagę, że Sejm pracuje nad ustawą o wyborach korespondencyjnych.

Minister mówi, że pójście do lokali wyborczych jest niebezpieczne

—podkreślił Sasin.

Dopytywany o to, kto będzie organizował wybory, odpowiedział:

Od początku do końca i tak będzie po przyjęciu ustawy, tych wyborów nie będzie organizować ani ja, ani Poczta, ale PKW. Komisje wyborcze, do których te głosy są dostarczane, te komisje powołuje PKW i tutaj nic się nie zmienia.

PKW musi zdążyć policzyć te głosy. Jeżeli mówimy dziś o poprawkach, to będzie trzeba rozważyć być może powołanie komisji obwodowych w większych gminach

—powiedział Sasin.

Porozumienie Gowina z Kaczyńskim

Pytany o porozumienie Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem i o to, czy to ogon merda psem, odpowiedział:

To naturalne poszukiwanie wspólnego zdania w ramach koalicji. Dochodzimy czasem do konsensusu, choć to trudne. Mamy kompromis.

Przedterminowe wybory są zawsze ostatecznością, gdyby nie udało się osiągnąć porozumienia, to byłaby to jedna z opcji, ale dzisiaj to nie ma sensu

—zaznaczył.

Pytany o to, czy w przypadku nowych wyborów, kandydaci będą musieli zbierać na nowo podpisy z poparciem, odpowiedział:

Nie wyobrażam sobie, abyśmy w czasie epidemii, aby na nowo przeprowadzać akcję zbierania podpisów.

kk/RMF FM