Wspólne oświadczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i prezesa Porozumienia Jarosława Gowina ws. wyborów potwierdza, że od samego początku grali w jednej drużynie - ocenił w środę poseł Marek Sawicki (PSL). Według niego, Gowin miał zająć opozycję, media i opinię publiczną dyskusją o wyborach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oświadczenie Kaczyńskiego i Gowina: Wybory w trybie korespondencyjnym. Porozumienie przedstawi projekt nowelizacji ustawy
W przesłanym PAP wspólnym komunikacie Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin oświadczyli, że PiS oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach.
Poinformowali, że „po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”. Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
Sawicki: Od początku byli dogadani
Sawicki ocenił w rozmowie z PAP, że od początku Gowin był „dogadany” z Kaczyńskim. „A to oświadczenie jest potwierdzeniem tego, że od samego początku grali w jednej drużynie” - podkreślił poseł PSL.
Jego zdaniem rozmowy Gowina z opozycją ws. wyborów prezydenckich były realizowaniem zadania wyznaczonego przez prezesa PiS.
Miał on zająć opozycję, media i opinię publiczną dyskusją o wyborach, a nie o problemach związanych z koronawirusem czy gospodarką
— stwierdził Sawicki.
Zdaniem posła ludowców wybory prezydenckie w maju są niemożliwe do przeprowadzenia.
I oczywiście orzekł to szef PKW, więc mają otwartą drogę do tego, żeby pani marszałek Sejmu wyznaczyła nowy termin wyborów prezydenckich
— zaznaczył Sawicki.
Biedroń: To pokazuje, w jakiej jesteśmy patologii
O wyborach w Polsce decyduje nie Trybunał Konstytucyjny, nie większość parlamentarna, nie PKW, ale prezes PiS Jarosław Kaczyński; to pokazuje, w jakiej jesteśmy patologii – ocenił w środę wieczorem kandydat Lewicy na urząd prezydenta Robert Biedroń.
Kandydat Lewicy na prezydenta w rozmowie z dziennikarzami odniósł się do wspólnego oświadczenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i lidera Porozumienia Jarosława Gowina na temat wyborów.
Skoro prezes przemówił to szanowni państwo - dzisiaj to jest jedyny drogowskaz dla Polek i Polaków
— ironizował Biedroń.
Mam nadzieję, że po tych wyborach prezydenckich to się zmieni
— dodał.
Według polityka „słowo prezesa jest tym słowem, które będzie w sprawie wyborów nadawało kierunek”.
Nie Trybunał Konstytucyjny, nie większość parlamentarna, nie PKW będzie decydowała, ale prezes Jarosław Kaczyński – jak przemówi, jak zdecyduje, to tak będzie
— podkreślił.
Jak stwierdził Biedroń „to pokazuje, w jakiej jesteśmy patologii”.
Ja jestem po to, żeby to zmienić
— zapewnił.
Kaczyński i Gowin w przesłanym PAP wspólnym komunikacie oświadczyli, że PiS oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach. Poinformowali, że „po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”. Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
Komentując to oświadczenie politycy PiS i Porozumienia, w tym członkowie rządu, określali je jako „wiadomość dnia” i dowód na to, że Zjednoczona Prawica potrafi osiągnąć porozumienie w sprawach najważniejszych dla państwa.
Siemoniak: Nowy scenariusz budzi ogromne wątpliwości
Wiceszef PO Tomasz Siemoniak ocenił, że nowy scenariusz na wybory prezydenckie, którego szczegóły mają zaprezentować w czwartek Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, budzi ogromne wątpliwości.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin w przesłanym PAP w środę wieczorem wspólnym komunikacie oświadczyli, że PiS oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach.
Poinformowali, że „po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”. Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
Porozumienie to w rozmowie PAP skomentował wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.
Nie jest to sytuacja normalna, oczekiwałbym, że jutro panowie Kaczyński i Gowin przedstawią opinii publicznej o co chodzi, co się dzieje i co z tego wynika. Tutaj też są zdania podzielone - czy wybory powinny być korespondencyjne czy nie korespondencyjne
— powiedział Siemoniak.
Bardzo trudno się do tego odnosić poza tym, że PiS musiał przystać na to, o czym opozycja mówi od wielu tygodni, że te wybory są niemożliwe w maju i szkoda, że tyle się musiało wydarzyć i szkoda, że to się dzieje na kilka dni przed domniemanymi wyborami, co powagę państwa, powagę Polski za granicą wystawiło na ogromny szwank
— dodał.
Zdaniem Siemoniaka „to wszystko budzi ogromne wątpliwości”.
Dowiadujemy się późnym wieczorem, że dwóch posłów się porozumiało co do czegoś, gdzie Sąd Najwyższy ma coś zrobić, gdzie zakładem jest jakieś fikcyjne rozwiązanie. Była i jest cały czas ścieżka stanu nadzwyczajnego i to jest kolejna taka ucieczka od tego
— powiedział.
W środę wieczorem w częściowo korespondencyjnym trybie zebrał się zarząd PO; ma kontynuować obrady w czwartek.
Kosiniak-Kamysz: Dobrze, że rządzący przyznali się do błędu
Dobrze, że rządzący przyznali się do błędu, że nie są w stanie przeprowadzić wyborów - mówił kandydat PSL na urząd prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując oświadczenie liderów PiS i Porozumienia. Jego zdaniem rządzący pokazali „ruinę organizacyjną państwa” i muszą przeprosić Polaków.
Kosiniak-Kamysz w środę wieczorem po debacie prezydenckiej w TVP był pytany przez dziennikarzy o wspólne oświadczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i lidera Porozumienia Jarosława Gowina w sprawie wyborów.
Według lidera PSL „dobrze, że rządzący przyznali się do błędu, że nie są w stanie przeprowadzić wyborów”. „Nieudaczna władza, nieudolna, nieudaczni rządzący pokazali niestety ruinę organizacyjną państwa” - ocenił.
Nawiązując do zakończonej debaty, stwierdził, że nie wiadomo, których wyborów będzie dotyczyła. „Smutne, szkoda” - dodał Kosiniak-Kamysz.
Kandydat na prezydenta zaznaczył, że był przygotowany na wybory w terminie 10 maja.
Władza nie była w stanie ich przeprowadzić i muszą za to Polaków przeprosić
— powiedział lider ludowców.
Kaczyński i Gowin w przesłanym PAP wspólnym komunikacie oświadczyli, że PiS oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach. Poinformowali, że „po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”. Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
Komentując to oświadczenie politycy PiS i Porozumienia, w tym członkowie rządu, określali je jako „wiadomość dnia” i dowód na to, że Zjednoczona Prawica potrafi osiągnąć porozumienie w sprawach najważniejszych dla państwa.
Bosak: To naruszenie praworządności
Bezprawna jest próba przerwania wyborów oraz zapowiedź tego, co zrobi Sąd Najwyższy; to naruszenie praworządności - stwierdził kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak komentując stanowisko liderów PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz Porozumienia Jarosława Gowina.
Właściwym środkiem konstytucyjnym dla odsunięcia wyborów w sytuacji nadzwyczajnej, jaką mamy w tej chwili jest wprowadzenie stanu nadzwyczajnego
— podkreślił Bosak w rozmowie z PAP. Polityk wskazał na konstytucję, która według niego „jasno wskazuje, że gdy zwykłe środki konstytucyjne dla ochrony zdrowia i praw obywateli, także praw politycznych obywateli nie są wystarczające”.
Należy wprowadzić stan nadzwyczajny, a stan nadzwyczajny powoduje automatyczne wydłużenie kadencji urzędującego prezydenta i automatyczne odsunięcie wyborów o 3 miesiące
— powiedział Bosak. Przypomniał, że takie rozwiązania zaproponował jako pierwszy, przekonując, że jest ono „najprostsze i najwłaściwsze w tej sytuacji”.
Próba przerwania trwających wyborów, unieważnienia ich i rozpoczęcia ich od nowa jest bezprawna, jak również zapowiedź tego, co zrobi Sąd Najwyższy jest oczywistym złamaniem i niezależności Sądu Najwyższego i naruszeniem praworządności
— ocenił. Jak zauważył, „przecież to nie spotkanie panów Gowina i Kaczyńskiego jest miejscem ustalania orzeczeń Sądu Najwyższego - nie mają żadnego prawa ustalać jego orzeczeń, zanim one zapadną”. Jego zdaniem „podawanie do publicznej wiadomości, co postanowił Sąd Najwyższy jest oczywistym naruszeniem praworządności”.
Polityk ocenił, że „spory wewnątrz obozu rządzącego przekładają się na pogłębiający się chaos w państwie i paraliż normalnych procedur demokratycznych”.
Czekamy na potwierdzenie podanych informacji, będziemy obserwować, jakie decyzje będą podejmować najważniejsze osoby w państwie. Na razie to są tylko zapowiedzi, więc będę obserwować uważnie
— stwierdził.
Kaczyński oraz Gowin oświadczyli w przesłanym PAP w środę wspólnym komunikacie, że obie partie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach. Poinformowali, że „po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”. Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/499095-poploch-w-opozycji-po-oswiadczeniu-prezesa-pis-i-gowina