„Moja bezkompromisowość mogła się podobać” - mówi w wywiadzie dla portalu Interia.pl Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, była szefowa kampanii prezydenta Andrzeja Dudy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wejście do polityki
W wywiadzie Turczynowicz-Kieryłło przekonuje, że przez wiele lat współpracowała „z posłami i senatorami związanymi ze środowiskiem prawicy”. Weszła do polityki, kiedy wystartowała z poparciem Zjednoczonej Prawicy do Senatu. Później wystąpiła - współpracując z Porozumieniem Jarosława Gowina - z propozycją zmian w ustawie dyscyplinującej sędziów.
Później kiedy doszło do kryzysu w sądownictwie ze względu na ustawę „kagańcową” - straszna nazwa - premier Gowin zwrócił się do mnie z prośbą o wsparcie eksperckie. Tak pojawiło się moje pierwsze, duże polityczne, ale i prawne zadanie
— mówi.
„Andrzej Duda mnie poprosił”
Adwokat przekonuje, że to prezydent Andrzej Duda zaprosił ją do sztabu.
Andrzej Duda mnie poprosił, żebym została szefową kampanii. Nie miałam w ogóle napiętych stosunków ze Zbigniewem Ziobrą. Zresztą również prezes PiS chciał, żebym zaangażowała się w kampanię wyborczą. Odbierałam to jako zgodę na dobre zmiany
— wskazuje.
Dzięki bardzo dużej wiedzy w tej dziedzinie byłam w stanie przekonać nawet prezesa Kaczyńskiego, dlaczego dany przepis się nie ostanie. I jak się okazało, nie tylko główne poprawki, ale i preambułę do ustawy udało się przegłosować
— podkreśla.
Moja bezkompromisowość mogła się podobać. (…) Zdawałam sobie sprawę, że weszłam do środowiska, które do końca nie jest moje. Czułam jednak, że dzięki poprawkom bronię wymiaru sprawiedliwości. To było dla mnie ważne jako dla adwokata
— dodaje.
Zdrada Bortniczuka?
Turczynowicz-Kieryłło ma żal do posła Kamila Bortniczuka, który w jednym z wywiadów stwierdził, że na jej miejscu wycofałby się z kampanii.
CZYTAJ TAKŻE: Kamil Bortniczuk dla wPolsce.pl: Na miejscu Turczynowicz-Kieryłło rozważyłbym bardzo poważnie wycofanie się z tej kampanii
Po publicznej wypowiedzi Bortniczuka zaczęłam się zastanawiać, gdzie jest prawda. W cztery oczy nikt nie powiedział mi nic nieprzyjemnego
— przekonuje.
Coraz częściej myślę i rozmawiam o tym, co mogłoby realnie zmienić ten negatywny świat polityki. Wierzę, że przyjdzie czas, w którym znajdę rozwiązanie
— kończy Turczynowicz-Kieryłło.
Jak długo potrwa jeszcze tournée pani Turczynowicz-Kieryłło po mediach? Patrząc na jej wypowiedzi, można przypuszczać, że - niestety - jeszcze trochę.
CZYTAJ TAKŻE:
xyz/Interia
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498971-turczynowicz-kieryllo-przekonalam-nawet-kaczynskiego