Jan Śpiewak przypomniał na Twitterze słowa byłego burmistrza warszawskiego Śródmieścia (z ramienia PO) Wojciecha Bartelskiego, który w ostrych słowach skomentował sytuację w stolicy pod rządami własnego ugrupowania. W niekorzystnym kontekście pada również nazwisko Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Szokująca relacja działacza PO

Moja wiedza jest dla mnie takim bagażem, kiedy widzę tych ludzi, jak ja wiem, co oni sobą reprezentują, co oni robią, to jest tak obrzydliwe wszystko. To trzeba rozgonić po prostu, spalić (…). Rządzi pani Kidawa, która była taką zaufaną pana Piskorskiego, (…) te wszystkie znane postacie z układu warszawskiego

— czytamy.

To był stuprocentowy układ to raz, a dwa - nawet przyznam się, że myślałem, żeby się zapisać do Platformy po tym, ale jak zobaczyłem, co się tam dzieje, to po prostu uciekłem i dziękuję Bogu, że się zreflektowałem. (…) Kultura firmy [warszawskiego ratusza] była taka, że 10 proc. czy się stoi, czy się leży…

— podkreślał prominentny działacz PO.

Śpiewak zwraca uwagę na wątek Kidawy-Błońskiej

Śpiewak zwraca uwagę na wątek obecnej kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

Ciekawe, że tak mało się mówi o przeszłości kandydatki PO na prezydenta. Poza zasłużonymi dziadkami w jej szafie jest wiele trupów z czasów układu warszawskiego

— napisał na Twitterze działacz miejski.

gah

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!