Hołownia tłumaczy się u Olejnik z płaczu nad konstytucją: To są emocje człowieka, który porwał do walki tysiące ludzi

Jeżeli wybory odbędą się w uczciwy sposób, to mam nadzieję, że będzie mi dane posprzątać

— ogłosił Szymon Hołownia na antenie TVN24.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hołownia tłumaczy się ze łzawego wystąpienia: Przeżywam konstytucję sercem. Nie jestem Julią Roberts, żeby płakać na zawołanie

Gość Moniki Olejnik przekonywał, że jeżeli wybory nie odbędą się w odpowiadający mu sposób, to pójdzie ze skargą do Sądu Najwyższego.

Nie mamy zielonego pojęcia, jak te wybory będą przeprowadzone. Jarosław Kaczyński doprowadził do tego, żebyśmy mieli przekonanie, że to on ma kontrolę nad 38-milionowym państwem

— powiedział.

Następnie recenzował działania posłów Porozumienia i PiS.

Obróbka posłów Jarosława Gowina kwitnie od dłuższego czasu. Festiwal korupcji politycznej, który obserwujemy na Wiejskiej. (…) To jest obrzydliwość, która się w głowie nie mieści

— stwierdził.

Trzymam kciuki za Jarosława Gowina, bo będzie miał szansę zachować się honorowo, jak autonomiczny polityk, a nie przystawka

— dodał.

Mówił też o swoim stosunku do polityki.

Mam uczucie niedowierzania, gdy patrzę na to z bliska. Gdy ludzie, którzy mają usta pełne polskości, odpowiedzialności (…) co tak naprawdę robią. To nie jest wstręt do polityki, to obrzydzenie polityką partyjną

— powiedział.

Łzy Hołowni.

Monika Olejnik poruszyła trudny dla Hołowni temat, czyli nagranie, na którym popłakał się przed kamerą mówiąc o konstytucji.

Kandydata na prezydenta stwierdził, że zobaczyliśmy emocje człowieka, który „porwał do walki tysiące”.

To była część długiej wypowiedzi, w której mówiłem jak mocno widzę co się dzieje z Polską, (…) do czego doprowadziła polityka, którą obserwujemy od lat. (…) To są emocje człowieka, który porwał do walki tysiące ludzi. (…) Nie wstydzę się tych łez. Jestem dumny z tego, że tak wielu ludzi napisało, że też poczuli to wzruszenie

— stwierdził Hołownia.

Chcę panią uspokoić, że nie jest to częsty widok. Zdarza się to rzadko. Płakałem gdy urodziło mi się dziecko, płakałem gdy poczułem, że jesteśmy w takim momencie walki, że ta energia sięgnęła zenitu. (…) Płacz, łzy to przyprawa. Trzeba wiedzieć, kiedy sobie na to pozwolić

— dodał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czekają nas ważne bitwy, a rola mediów może się okazać kluczowa. Dlatego proszę Państwa o drobne wsparcie, dla nas bezcenne

CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII

mly/TVN24

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.